 |
|
Co mi z tego, że jestem zajebisty, jak nie mam kurwa konkurencji ?!
|
|
 |
|
Teoretycznie to bez sensu, ale ja nie lubię teorii.
|
|
 |
|
mogłabym się najebać jak większość nastolatek i topić smutki w wódce. mogłabym gume zamienić na fajki, a tymbarka ze szkolnego sklepiku na piwo. mogłabym być miła dla wszystkich, ale wtedy nie byłabym sobą. mogłabym dawać dupy, ale nie chce - taka jestem.
|
|
 |
|
-Upiekłam Ci ciasto - O jakim smaku ? - O smaku ciasta, kurwa
|
|
 |
|
przeklinanie stało się moim nałogiem. łzy codziennością, a do kłótni się przyzwyczaiłam.
|
|
 |
|
Chciała zniknąć na moment, zobaczyć komu będzie jej brakowało najbardziej.
|
|
 |
|
cz.3 chwyciłam klamkę, delikatnie otwierając drzwi. na wycieraczce dostrzegłam coś w rodzaju pudełka. nie wiele myśląc, wzięłam go do ręki z powrotem wracając do mieszkania. `to jedyne lekarstwo` przeczytałam nagłówek, rozszyfrowując tym samym kto jest autorem - tak nienaganna kaligrafia mogła należeć tylko do Niego. drżącymi rękami rozpakowałam pudełko. zamarłam. w oczach pojawiły się mroczki, a wszystko dookoła z niebywałą prędkością zaczęło wirować. na dnie pudełka leżał ludzki narząd, była też kartka, z napisem `zawsze byłaś, jesteś i będziesz moim sercem`. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
cz.2 uciekając z domu, próbowałam cały ten ból wziąć na swoje barki, ale co jeśli martwili się o mnie? co jeśli wybrałam złe wyjście? nie. z tej sytuacji po prostu nie było wyjścia. śmierć to rzecz nieunikniona. szczególnie w tym przypadku. w końcu kto normalny zgodziłby się zostać dawcą serca? codziennie umiera tysiące ludzi, więc dlaczego akurat mnie miałby spotkać cud? z czarnych przemyśleń wyrwało mnie pukanie do drzwi. właściwie było to jedno, ciche uderzenie pięścią. spojrzałam przez dziurkę od klucza, próbując ustalić tożsamość gościa, lecz ku mojemu zdziwieniu - nie ujrzałam nikogo. ... cdn.... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
cz.1 ściskając dłońmi usta, starałam opanować swój krzyk, który mimowolnie wydobywał się z gardła. nie było nikogo, kto mógłby pomóc. kilka dni temu, zerwałam kontakt z wszystkimi, których kochałam. nie mogłam znieść widoku twarzy, które za parę miesięcy miały zniknąć - co prawda na krócej niż wieczność, ale dłużej niż zawsze. wiedziałam, że bez nich znaczę tyle, co nic, ale dopiero teraz teoria zamieniła się w praktykę. `piekło na ziemi`- to właśnie najtrafniejsza definicja samotności, chyba, że istnieje coś gorszego od piekła. mimo egoizmu, który wiernie towarzyszył mi przez całe życie - nie myślałam teraz tylko o sobie. skupiłam się na rodzinie, rodzeństwu, na Nim. nie chciałam ich troski, nerwów czy łez. nie mieli prawa cierpieć, byli zbyt idealni. ..... cdn ..... / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
Kiedyś miłość pisaliśmy gadaliśmy codziennie .Nasze spotkania rozmowy wielogodzinne a teraz .Mijając sie na szkolnym korytarzu udajemy ze sie nie znamy nawet na siebie nie spojrzymy ,nie powiemy " . cześć . " to tak cholernie boli . ;( || mamba.x3
|
|
 |
|
Nie będę ogarniać, obczajać, fochać, żalować.
|
|
|
|