 |
Nie czytaj mnie , zabijam powoli .
|
|
 |
Nie mieli pomysłu na starość, tak jak wcześniej nie mieli pomysłów na życie. Byli już starsi, niż to sobie wywróżyli w dzieciństwie, i nie wiedzieli co z tymi nadgodzinami począć. Wszystko już się skończyło, kurtyna opadła, trzask krzesełek dawno ucichł, a oni pozostali na pustej scenie z odegranymi już rolami, zostali bez tekstu, bez reżysera i bez widowni. Nie odróżniali już dni, o świętach dowiadywali się z telewizorów i radioodbiorników, wtedy kupowali droższe niż zwykle wędliny, ciasto, butelkę wina i zasiadali w milczeniu do stołu, żegnali się machinalnie przed jedzeniem, wytrzymywali ze sobą przy stole tych kilkadziesiąt minut,
a potem się chowali po kątach, każde przed swój ekranik,
wracali do swoich jaskiń, zapatrzeni w cienie na ścianach. Rytuały przeszły w nawyki.
|
|
 |
każdy mówi, że miłość boli, ale to nie prawda. samotność boli, odrzucenie boli, utrata kogoś boli. każdy myli te rzeczy z miłością, ale tak naprawdę miłość jest jedyną rzeczą na tym świecie, dzięki której nie odczuwamy bólu i sprawia, że czujemy się cudownie.
|
|
 |
wiele wytrzymam, wiele wybaczę, ale w końcu przyjdzie taki czas, że po prostu odpuszczę.
|
|
 |
pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy.
|
|
 |
nie powiem Ci jak mi Ciebie brak, bo myślę że w głębi serca wiesz.
|
|
 |
gdybyś tylko chciał, wszystko wyglądałoby inaczej.
|
|
 |
tak naprawdę czyjeś zaufanie można zdobyć tylko raz. jeżeli je miałeś i straciłeś, już nigdy nie będzie tak jak dawniej. człowiek zdolny jest wybaczyć wiele, ale zapomnieć wszystkiego nie potrafi.
|
|
 |
najdłużej goją się rany po szczęściu.
|
|
 |
nie ufaj, nie przywiązuj się, nie kochaj, nie czuj.
|
|
 |
koniec zawsze jest początkiem czegoś innego.
|
|
|
|