 |
jedyne czego pragnę na te święta to spokoju. ucieczki. obudzenia się z koszmaru,którego nieusilnie staram się pozbyć poprzez szczypanie się po ciele każdego ranka. łudzę się, że to wszystko jest tylko imaginacją. zostawiłam koło łóżka filiżankę po kakao. codziennie rano budzę się i przecierając oczy spoglądam na nią. z nadzieją, że znowu poczuję zapach brązowego napoju. znowu ujrzę unoszącą się parę. znowu obrócę się, żeby dostać całusa w czoło i gwałtownie objąć Cię w pasie. ale z każdym porankiem uświadamiam sobie, że chęć tego wszystkiego jest znikomą abstrakcją, a od rzeczywistości nie ma ucieczki.
|
|
 |
najgorsze, są noce. wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem. a one wychodzą. wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki. odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę.
|
|
 |
"Powiedz jak, mam ufać sobie..? Kiedy sens życia umarł w Tobie.."
|
|
 |
"Kiedyś przyjdzie taki dzień, przyjdzie taka chwila - wtedy tylko chillout chillout chillout."
|
|
 |
Kiedy mam problem, mam muzykę, pokój i komórkę
W sercu mam miłość, w kieszeni pustkę, w głowie burdel
|
|
 |
"Już nie chce słuchać dobrych rad i poleceń. Co sie ze mna stalo, co? Nie wiem.."
|
|
 |
Wracam do domu jest już późno, prawie północ,
Siadam zaczynam pisać bo i tak bym nie usnął, wiesz dlaczego,
to Ty, twoje oczy, dotyk, nasze głosy, głosy twoje, myślę o tym non stop
To nie typowy love song, sama wiesz jaki,
lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na ciebie patrzę
Zmarnowalem szanse kiedyś, dziś marzę żeby coś zmienić,
Ale mam problemy z byciem pewnym siebie.
Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz,
ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.
Gdzie jest to coś, ty masz to coś a ja mam kłopot,
Chodzi o to, że mam po co życ dokąd ty jesteś obok.
Narazie minęliśmy się ze sobą, ale i tak pamiętam każde słowo...
|
|
 |
Cały czas się znamy, lecz to już nie to,
Dziś już nie rozmawiamy godzinami przez telefon
I nie są całym życiem dla nas wszystkie przeżyte spotkania
Na dole twoi rodzice, my zamknięci w czterech ścianach
Pamiętasz?
|
|
 |
Gdybym wcześniej znal koniec, to bym tego nie chciał, twego piękna i szczęścia
Wolna czy zajęta, dziś mi odobjętna chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach
Temprezment masz, wiesz czego chcesz
I chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałbym ciebie mieć
I tylko gapię się w fotografię , już tam nie będę,
bo życie nie jest filmem z happy endem.
|
|
 |
"Pierwszy pocałunek, w moim sercu duszę, bo to jedyny raz, kiedy było w tym uczucię.. Pierwsza panna przy której wymiękałem naprawdę.."
|
|
 |
dziewczyny.. wyobraźcie sobie to mega fajne uczucie! usunęłam wszystko co było z nim związane, esemesy, zdjęcia, archiwum w gg. jutro spale rozmowy które są na kartce, on już nie istnieje w moim życiu. bądźcie ze mnie dumne :* :)
|
|
|
|