 |
|
''Nie wiem jak Ci to powiedzieć, mam zawiązane usta, nienastrojone serce, dlatego weź je ustaw.''
|
|
 |
|
"Chciałbym umieć jej pokazać tą miłość
Którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku
Chciałbym pomóc jej w nas jeszcze uwierzyć i
Zawsze być przy niej i być potrzebny
Rzeczywistość już mnie nie przeraża jak kiedyś, ale
Bez niej jestem pusty nawet gdy idę przed siebie
Ona czuje, że nie będzie szczęśliwa, nie ze mną"
|
|
 |
|
płacę za błędy i powiedz co z tego? kim bym był dziś nie popełniając ani jednego
|
|
 |
|
serce mi pęka, gdy myślę, że jej nie ma.
|
|
 |
|
jeśli kiedyś wybrać będę mógł jak to zrobić to przecież dobrze, dobrze o tym wiem, chciałbym umrzeć z miłości
|
|
 |
|
sentymentalne sranie w banie
|
|
 |
|
Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko.
|
|
 |
|
"Chciałbym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz. "
|
|
 |
|
''Wylewam alkohol, nie ufam mu, nie ufam prochom. Chce się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą...''
|
|
 |
|
właśnie w takich chwilach jak ta, brakuje mi go najbardziej.
|
|
 |
|
pytasz co mnie zniszczyło ? metr osiemdziesiąt czystego skurwysyństwa .
|
|
 |
|
brakuje ciepła twych rozchylonych warg.
|
|
|
|