 |
pamięć do zapamiętywania numerów telefonu? nie, po prostu pamiętam numery tych, do których mogłabym zadzwonić z najbliższej budki telefonicznej, powiedzieć, że się boję i że są mi potrzebni,a oni byliby szybsi od odłożenia przeze mnie słuchawki na swoje miejsce. bo to tacy moim osobiści aniołowie stróżowie. przyjaciele.
|
|
 |
była jakaś impreza w barze przy plaży. wszyscy dobrze się bawili, tylko ja miałam dziwny humor. wzięłam z baru zimnego Lecha i wyszłam usiąść na plażę, by w samotności przysłuchiwać się spokojnemu morzu. siedziałam tak jakieś pół godziny, gdy nagle ktoś złapał mnie za ramię. z myślą , że to zapewne jakiś tutejszy podrywacz, odwróciłam się by Go spławić. za moimi plecami stałeś Ty z tequillą w ręku i czipsami. uśmiechnąłeś się, siadając koło mnie i dając mi swoją bluzę bym nie zmarzła. milczałeś , dopóki sama nie zaczęłam mówić - zawsze tak robiłeś. przegadaliśmy pół nocy , a ja byłam o niebo szczęśliwsza z myślą , że mam takiego przyjaciela.
|
|
 |
Jeśli poprosiłabym, byłbyś w stanie powiedzieć mi, co czujesz, gdy patrzysz na zdjęcie, które przedstawia najdroższego dla Ciebie człowieka? Opuszką palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii, wyobrażając sobie, że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust, a serce zaczyna zmieniać tępo swego biegu. Zamykasz oczy, bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą, a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny, o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno, a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. Kolejne obrazy pojawiają się i odciskają po sobie ślady. Całym sobą pragniesz przywrócić utracone chwile do teraźniejszości. Ale nie możesz - zdajesz sobie z tego sprawę doskonale. / facebook
|
|
 |
Powiedział mi, że jeżeli nastawie się na związek na całe życie, ten związek przetrwa wszystko. Posłuchałam go. Jedynie szkoda mi było, że on nie posłuchał.
|
|
 |
Miłość? Tak, coś o niej słyszałam. Wytarła buty o moją wycieraczkę by później zapukać do drzwi obok.
|
|
 |
boję się twojego uśmiechu. nie chcę się w nim zakochać, nie znowu.
|
|
 |
Jeśli cała twoja miłość, była jednym wielkim kłamstwem, to błagam - kłam dalej.
|
|
 |
Gdybym mogła poprosić o jedną, wymarzoną rzecz, poprosiłabym o drugą szansę
|
|
 |
Chyba nie istnieje łatwy sposób, żeby zapomnieć o związku i o ukochanej osobie. Ba.. w ogóle od tak nie idzie. Nie można pstryknąć przycisku i już po wszystkim.. Bo to naprawdę wyboista droga. Można próbować pozostać w związku. Można zostać w domu i marzyć o tym jedynym, nieosiągalnym, pierdolonym frajerze. Ale w końcu i tak trzeba czasu.. Na wszystko. Ludzie zupełnie niespodziewanie od nas odchodzą. Zostawiając po sobie tylko wspomnienia i słowa, które systematycznie chowam do ulubionego pudełka. Czuję wtedy, że mimo braku kontaktu, rozmów, mam część tej osoby nie tylko w sercu. Posiadam jakąś namacalną cząstkę tego, co było i kogoś, kto był... - jak to strasznie brzmi `był`..
|
|
 |
-on ją kochał.. ale nie mógł z nią być. -Czemu? -Bo bał się. -Czego? -Tego,co powiedzieliby jego koledzy ..
|
|
 |
i kiedy zobaczyłam jak patrzysz w inne oczy wódka z mojego stolika zniknęła najszybciej. Próbowałam sobie wmówić, że już nic do Ciebie nie czuję, z każdym kolejnym kieliszkiem wydawało się to łatwiejsze. I wódka, była wtedy jak tlen. znów można było oddychać.
|
|
 |
bo ona za często płacze . za szybko się poddaje . ma za mało marzeń . i stanowczo za często trafia na sukinsynów.
|
|
|
|