 |
|
Bo zranione serce nie potrafi pokochać tak jak przedtem, nie potrafi szanować i czuć uniesień gdy dusi w sobie tak wiele bólu. Nie potrafi się pozbierać gdy wie że tak wiele goryczy w nim jest, nie potrafi pokochać znów bo tęskni za czymś nieuchwytnym.
|
|
 |
|
i dobrze kurwa wiesz jak to się skończy, no bo zacznie się jak zawsze.
|
|
 |
|
I'd never love you enough to trust you.
|
|
 |
|
Maybe i'll love you one day, maybe we'll someday grow.
|
|
 |
|
The older I get, the more I realize what really matters in life.
|
|
 |
|
to "przed" bez Ciebie było tylko po to, żebym mógł przeżyć to "po" już z Tobą /A♥
|
|
 |
|
Można by powiedzieć, byli z sobą, lecz nie byli razem, jeśli w ogóle jest to kiedykolwiek możliwe. Nie umiałbym wytłumaczyć, co to znaczy być razem, nie doświadczyłem tego, lecz wydaje mi się, że to coś najtrudniejszego, na co stać nielicznych. Mnie nie było na to stać.
|
|
 |
|
Przyjaźń prosto z serca czysta, wiecznie żywa, wytrzyma wszystko, bo zwyczajnie jest prawdziwa.
|
|
 |
|
Wsiadam do pociągu, gdziekolwiek mnie zabierze, żałuję tylko, że Ty mnie nie odbierzesz.
|
|
 |
|
Na końcu podróży nikt na mnie nie czeka.
|
|
 |
|
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
 |
|
Już nie wierzę, że gdzieś tam jest dla nas miejsce. Patrząc w gwiazdy już wiem, że nigdy nie znajdziemy się pośród nich. Nie ma przyszłości, przynajmniej tej wspólnej./esperer
|
|
|
|