 |
|
Bo tu nie ma dla nas nic, oprócz powolnego wyniszczenia
naszych organizmów, naszych snów znaczenia,
naszych żyć jak iskry, jak mgnienie oka.
Każdy nasz zryw by nie zgnić w tych okowach,
nie ma żaden Bóg w planach zmiany przeznaczenia
dla tych psów bez przyszłości, przeszłości imienia.
Tylko ból, tylko gul rośnie z wyrzutów sumienia
że tak łatwo daliśmy pogrzebać tu, marzenia..
|
|
 |
|
Jeśli nie mogę tutaj żyć po swojemu, wolę zgnić po swojemu, pieprząc wyścig do chlewu.
|
|
 |
|
Daj mi drugie życie, zaprzepaszczę je tu jeszcze raz.
|
|
 |
|
Ciężko jest odróżnić żal od wspomnień,
dla tych ran, nawet Jezus oddałby życie ponownie.
|
|
 |
|
I już nie wiem czy pociesza mnie fakt, że to nie wróci już.
|
|
 |
|
Idę miękko jak zwykle i w chuj martwi mnie ołów,
na powiekach, które chcą mi dziś zastąpić myśli.
Jeśli zamknę je dziś, nie otworzę na powrót
i nie będzie już odwrotu, od nawrotów krzywdy.
|
|
 |
|
Często chce czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
 |
|
Jak coś tracisz, to wiesz, że to tracisz bezpowrotnie, a jak wróci to wkurwia i to chyba nie za dobrze już.
|
|
 |
|
Umiał wyznawać miłość, niestety, nie bardzo wiedział jak kochać.
|
|
 |
|
To tylko opinie. A opinia jest jak dziura w dupie. Każdy ma jedną własną.
|
|
 |
|
Nie wytrzymam bez Ciebie ani jednego dnia - tak myślałem wczoraj, dziś obudziłem się sam.
|
|
 |
|
Mówią mi, że źle wybieram pośród tras życia, wszystkie moje złe wybory dały nas dzisiaj.
|
|
|
|