 |
|
Wszyscy wymagają od Ciebie bycia sobą, równocześnie każą brać z kogoś przykład, a potem nienawidzą Cię za to, kim jesteś.
|
|
 |
|
wszystkim życzę dobrze ale niektórym z daleka ode mnie!
|
|
 |
|
właściwie to jestem wyluzowana jak wagon pierdolonych, medytujących, tybetańskich mnichów, KURWA!!!!
|
|
 |
|
Jestem Oazą spokoju. Pierdolonym, kurwa zajebiście wyciszonym kwiatem lotosu na zajebiście spokojnej tafli jebanego jeziora!
|
|
 |
|
Spotykam ludzi.. Których dawno już nie widziałam.. Nie wiem czy są mi życzliwi czy nie, ale to milo gdy podchodzą z uśmiechem by się przywitać.. Choć dużo siły muszę wykrzesać z siebie by z uśmiechem odpowiedzieć ze u mnie wszystko w porządku gdy słyszę:"co tam u ciebie?"
|
|
 |
|
i nie wiem czy czuję ból i czy to ból nienawiści, chciałabym spojrzeć Ci w oczy zapytać, czy jesteś szczęśliwy..
|
|
 |
|
to nie jest tak, że życie straciło sens gdy odszedł.. wciąż jakiś ma. Ja po prostu chciałam iść z nim ramie w ramie.. pokazać mu każdy zakamarek mojej duszy.. czułam, że jest tego wart. czułam że nic nie będzie w stanie nas zniszczyć. chciałam go kochać takim jaki jest a nie takiego jakbym chciała..
pomyliłam się.. oby ostatni raz.
|
|
 |
|
Boże, muszę go mieć, muszę, to musi być On, musi, bo jeśli nie, to ochujam, dostanę nerwicy natręctw, bezsenności, schizofrenii, wrzodów żołądka, drgawek, epilepsji, sklerozy, autoagresji i zawału.
|
|
 |
|
Dziś jestem jednym, Wielkim, Chodzącym Szyderstwem, nie zbliżaj się, jeśli chcesz zachować swoje ego w jednym kawałku.
|
|
 |
|
Nie mam przyszłości, obleje maturę, bo nie umiem pisać wypracowań, co jest kompletną, kurwa, parodią, do tego całą pielgrzymkę przechodziłam kompletnie pijana, zaczepiając na mieście obcych ludzi, zamiast iść się pomodlić o coś tam i coś tam jeszcze, jak reszta mojej grzecznej klasy i Bóg mnie ukarze i spierdolę na całej linii, a przecież nie mogę, muszę skończyć szkoły, muszę mieć pracę, cholera muszę mieć za co palić.
|
|
 |
|
Tłuczesz mi się po głowie, wypierdalaj, bo trzaskasz drzwiami.
|
|
|
|