 |
Odrzuć nienawiść, odrzuć ją już
I stańmy jak kiedyś, zakopmy nóż...
|
|
 |
Trudno wybaczyć, gdy urażona duma
nieznośnie pali wnętrzności jak rak
|
|
 |
Lecę do przodu wciąż
Jednak, kłopotów wcale nie brak
Bo taki los i nie ma co tu narzekać
Sprawiedliwości nie ma
W życiu droga kręta
|
|
 |
Tu wszystko możesz stracić
W sekundę albo w pięć
Tak jest , dbaj o twarz
Unik kiedy leci pięść
Wrogów masz, będziesz mieć
To normalnie, nie bój się
Rade dasz
Żyjesz raz
Każdego dopadnie śmierć
Dlatego myśl na zaś
Dookoła dużo hien
|
|
 |
Gdy widzę jak się nim zajmuje i z nim bawi, chwyta mnie coś mocno za serce.
|
|
 |
I choćbyśmy mieli stanąć z tym uczuciem przeciw całemu światu, teraz czuje - jest możliwe przetrwanie.
|
|
 |
I w końcu, znowu czuć otulanie jego ramion podczas snu i tego jak mnie z nich nie wypuszcza, tylko przyciąga mocniej kilka razy podczas nocy, przy tym całując przez sen w czółko. Najlepiej.
|
|
 |
Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem, bo nie może albo nie chce i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie głupieją hurtowo i mądrzeją detalicznie.
|
|
 |
"Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu, lecz w pragnieniu wspólnego snu."
|
|
 |
"Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość."
|
|
 |
Dawaj ale nie pozwól by Cię wykorzystywano. Kochaj ale nie dopuść by ktoś igrał z Twoim sercem. Ufaj ale nie bądź naiwny. Słuchaj innych ale nie zapomnij, że masz własne zdanie.
|
|
 |
Każdy trening jest bitwą między Twoim umysłem, a ciałem. Często jest tak, że Twój umysł chce więcej, ale Twoje ciało się poddaje. Częściej jednak Twoje ciało mogłoby więcej, ale Twój umysł mu nie pozwala. Przynajmniej tak jest w moim przypadku:-). Przed każdym treningiem czuję podekscytowanie pomieszane z lekkim poddenerwowaniem. Ta adrenalina uzależnia, prawda? Dla mnie każdy trening jest zwycięstwem, bo przyszłam i go skończyłam. Nie poddałam się. Osoby, które nie trenują mogą uznać to za masochizm. Po co się męczyć, skoro to taki wysiłek? I co ja mam na to odpowiedzieć? Spróbuj, a dowiesz się jak to jest(*^_^*).
|
|
|
|