głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veriolla

Co wy wiecie o nienawiści. O nienawiści do własnego ciała i duszy. O gardzeniu każdą jedną komórką swojego organizmu. O patrzeniu w lustrzane odbicie i malującym się w oczach rozczarowaniu. O przeroście wad nad zaletami. O obrzydzeniu do własnych słabości. Kolejny i kolejny raz bezwładne i bezsilne opadanie rąk. Wmawiam sobie rzeczy  w które nie wierzę. W które nawet Ty nie wierzysz.  Nienawiśc wraca do mnie jak bumerang. Wszystkie najczarniejsze wspomnienia i myśli szczelnie poupychałam do szufladek gdzieś na dnie umyslu. Szczelnie do czasu. Szufladki przeciekają w takich chwilach jak ta. Rozczarowanie wyciska z oczu łzy i uaktywnia to  czego najbardziej w sobie nie cierpię. Potykam sie o własne niedoskonalości przez co jeszcze bardziej siebie nie znoszę. Błędne koło.    lukreszja

briefly dodano: 18 maja 2012

Co wy wiecie o nienawiści. O nienawiści do własnego ciała i duszy. O gardzeniu każdą jedną komórką swojego organizmu. O patrzeniu w lustrzane odbicie i malującym się w oczach rozczarowaniu. O przeroście wad nad zaletami. O obrzydzeniu do własnych słabości. Kolejny i kolejny raz bezwładne i bezsilne opadanie rąk. Wmawiam sobie rzeczy, w które nie wierzę. W które nawet Ty nie wierzysz. Nienawiśc wraca do mnie jak bumerang. Wszystkie najczarniejsze wspomnienia i myśli szczelnie poupychałam do szufladek gdzieś na dnie umyslu. Szczelnie do czasu. Szufladki przeciekają w takich chwilach jak ta. Rozczarowanie wyciska z oczu łzy i uaktywnia to, czego najbardziej w sobie nie cierpię. Potykam sie o własne niedoskonalości przez co jeszcze bardziej siebie nie znoszę. Błędne koło. / lukreszja

już sobie wyobrażam jutrzejsze zawody po ponad 24 nieprzespanych godzinach.

definicjamiloscii dodano: 18 maja 2012

już sobie wyobrażam jutrzejsze zawody po ponad 24 nieprzespanych godzinach.

nie chcę tu być  to nie jest miejsce dla mnie. z każdym dniem coraz bardziej mnie przytłacza. chcę stąd uciec. zapomnieć o wszystkim  wszystkich. zacząć nowe życie  bez obecnych problemów. nie myśleć o tym co będzie  cieszyć się każdym dniem wolności. wolności  której tak bardzo pragnę. uciec i nigdy już nie wracać.

briefly dodano: 18 maja 2012

nie chcę tu być, to nie jest miejsce dla mnie. z każdym dniem coraz bardziej mnie przytłacza. chcę stąd uciec. zapomnieć o wszystkim, wszystkich. zacząć nowe życie, bez obecnych problemów. nie myśleć o tym co będzie, cieszyć się każdym dniem wolności. wolności, której tak bardzo pragnę. uciec i nigdy już nie wracać.

przyjdź. przyjdź i powiedz  że to był tylko żart. obiecaj  że już nigdy tego nie zrobisz. przyjdź i mnie przytul. właśnie teraz potrzebuję Twojej bliskości. uścisku dającego tak wiele ciepła. przyjdź i obiecaj  że zostaniesz  że już nigdy nie odejdziesz. mimo tylu kilometrów  przyjdź. nie pytaj dlaczego  przyjdź.

briefly dodano: 18 maja 2012

przyjdź. przyjdź i powiedz, że to był tylko żart. obiecaj, że już nigdy tego nie zrobisz. przyjdź i mnie przytul. właśnie teraz potrzebuję Twojej bliskości. uścisku dającego tak wiele ciepła. przyjdź i obiecaj, że zostaniesz, że już nigdy nie odejdziesz. mimo tylu kilometrów, przyjdź. nie pytaj dlaczego, przyjdź.

nie tak miało być. a wiesz co jest w tym najbardziej paradoksalne? że mimo  że wszystko się jebie  to cieszę ryja jak dziecko

briefly dodano: 17 maja 2012

nie tak miało być. a wiesz co jest w tym najbardziej paradoksalne? że mimo, że wszystko się jebie, to cieszę ryja jak dziecko

nie potrafię Ci pomóc  bo sama sobie nie radzę. ale mogę Cię chwycić za rękę i razem z Tobą przez to przejść. obiecuję  że Cię nie zostawię.

briefly dodano: 16 maja 2012

nie potrafię Ci pomóc, bo sama sobie nie radzę. ale mogę Cię chwycić za rękę i razem z Tobą przez to przejść. obiecuję, że Cię nie zostawię.

znasz mnie lepiej niż ja siebie? wiesz o mnie wszystko? wiesz  że każdego ranka zwlekam najdłużej jak się da przed otwarciem oczu? wiesz  że codzienność mnie przerasta? że z każdym kolejnym dniem brakuje mi sił? wiesz  że boję się zostawać sama? boję się swoich myśli? nocy? wiesz  że płaczę? spacerując z psem nie mogę opanować łez? wiesz  że nienawidzę samej siebie? swojego ciała? charakteru? tego jak inni przeze mnie cierpią? nienawidzę sprawiać bliskim bólu  a robię to cały czas? wiesz  że mój organizm powoli się wyniszcza? że brak snu i apetytu mnie wyniszcza? wiesz  że każdego dnia się skrywam? swoje emocje? ból? smutek? że nie radzę sobie z natłokiem myśli? obowiązków? uczuć? wiesz  że ponad pająków boję się samotności? boję się tego co będzie? że sobie nie poradzę? że odejdą ode mnie wszyscy  których kocham? wiesz  że już to robią? wiesz  że nie potrafię ufać? właśnie. nic o mnie nie wiesz  więc stul pysk.

briefly dodano: 16 maja 2012

znasz mnie lepiej niż ja siebie? wiesz o mnie wszystko? wiesz, że każdego ranka zwlekam najdłużej jak się da przed otwarciem oczu? wiesz, że codzienność mnie przerasta? że z każdym kolejnym dniem brakuje mi sił? wiesz, że boję się zostawać sama? boję się swoich myśli? nocy? wiesz, że płaczę? spacerując z psem nie mogę opanować łez? wiesz, że nienawidzę samej siebie? swojego ciała? charakteru? tego jak inni przeze mnie cierpią? nienawidzę sprawiać bliskim bólu, a robię to cały czas? wiesz, że mój organizm powoli się wyniszcza? że brak snu i apetytu mnie wyniszcza? wiesz, że każdego dnia się skrywam? swoje emocje? ból? smutek? że nie radzę sobie z natłokiem myśli? obowiązków? uczuć? wiesz, że ponad pająków boję się samotności? boję się tego co będzie? że sobie nie poradzę? że odejdą ode mnie wszyscy, których kocham? wiesz, że już to robią? wiesz, że nie potrafię ufać? właśnie. nic o mnie nie wiesz, więc stul pysk.

jeden z dni załamania się dobrej pogody. kropelki deszczu na jego rękach  które pokrywał jedynie krótki rękawek koszulki u góry. desperacja. gęsia skórka  szarość na około i niewiele słów. zwykłe 'zdradziłem'  'przepraszam'  'nigdy więcej'  'wybacz' i wrażenie  że klimat tego majowego dnia potęguje kłębek bólu zwinięty w moim sercu.

definicjamiloscii dodano: 16 maja 2012

jeden z dni załamania się dobrej pogody. kropelki deszczu na jego rękach, które pokrywał jedynie krótki rękawek koszulki u góry. desperacja. gęsia skórka, szarość na około i niewiele słów. zwykłe 'zdradziłem', 'przepraszam', 'nigdy więcej', 'wybacz' i wrażenie, że klimat tego majowego dnia potęguje kłębek bólu zwinięty w moim sercu.

nie ma innej  porównywanej osoby do przyjaciela. przyjaciel to przyjaciel   nie kumpel  rodzic  znajomy z wakacji  ktokolwiek inny. wyłącznie przyjacielowi  kiedy będzie siedział na pogotowiu z grypą żołądkową zapewniając przez telefon  że tylko zdobędzie receptę i wraca  odpowiadasz:  popierdoliło Cię  dziwko  zostajesz w tym szpitalu  chcę przywieść Ci rosół . to osoba pod której nieobecność wysyłasz masę wiadomości a propos tego jak zajebiście jest bez niej  co jest dobrym dowodem na to  iż brakuje ci jej bez przerwy.

definicjamiloscii dodano: 16 maja 2012

nie ma innej, porównywanej osoby do przyjaciela. przyjaciel to przyjaciel - nie kumpel, rodzic, znajomy z wakacji, ktokolwiek inny. wyłącznie przyjacielowi, kiedy będzie siedział na pogotowiu z grypą żołądkową zapewniając przez telefon, że tylko zdobędzie receptę i wraca, odpowiadasz: "popierdoliło Cię, dziwko, zostajesz w tym szpitalu, chcę przywieść Ci rosół". to osoba pod której nieobecność wysyłasz masę wiadomości a propos tego jak zajebiście jest bez niej, co jest dobrym dowodem na to, iż brakuje ci jej bez przerwy.

Wszystko powoli dochodzi do mnie. Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. Ciężki charakter  wiem  mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce  nie chcę już wierzyć w chmury.   Pih

briefly dodano: 15 maja 2012

Wszystko powoli dochodzi do mnie. Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. Ciężki charakter, wiem, mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury. / Pih

kiedy siedziałeś obok mnie  swoim kolanem trącałam Twoje  a nasze dłonie były splecione   czułam  że mam przy sobie cały mój świat

briefly dodano: 15 maja 2012

kiedy siedziałeś obok mnie, swoim kolanem trącałam Twoje, a nasze dłonie były splecione - czułam, że mam przy sobie cały mój świat

potem nie chcesz już  żeby to było takie jak opisywali w książkach. nie chcesz  żeby ktoś znał już te emocje  bo zapoznał się z lekturą. chcesz indywidualności i przeżywania tego w sposób  jakby takie uczucie jeszcze nie istniało. nie potrzebujesz uśmiechów ludzi na Twoje rumieńce na polikach  a jedynie Jego ramion i jelonków skaczących po wątrobie.

definicjamiloscii dodano: 15 maja 2012

potem nie chcesz już, żeby to było takie jak opisywali w książkach. nie chcesz, żeby ktoś znał już te emocje, bo zapoznał się z lekturą. chcesz indywidualności i przeżywania tego w sposób, jakby takie uczucie jeszcze nie istniało. nie potrzebujesz uśmiechów ludzi na Twoje rumieńce na polikach, a jedynie Jego ramion i jelonków skaczących po wątrobie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć