głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veriolla

  no masz tego szluga  bierz.   wyciągałam do niego paczkę  dopóki nie zabrał jej ode mnie.   i to też masz.   unikał mojego wzroku  patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę.   nie chcę tego. zabierz ją  nie chcę jej  kurwa.   rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać  odsunęłam się  kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać.   zapytaj jej  jak się zgodzi to bierz.   zagryzłam wargę  nie dając żadnej odpowiedzi.   pierdolę to wszystko.   syknął  wsuwając przedmiot młodemu w ręce.   daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę...   mruknęłam z bezsilności  wyrywając mu ją ze świadomością  że to ten jeden element  który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie  na jego nadgarstku  tymczasem nadal jest na moim.

definicjamiloscii dodano: 24 lipca 2012

- no masz tego szluga, bierz. - wyciągałam do niego paczkę, dopóki nie zabrał jej ode mnie. - i to też masz. - unikał mojego wzroku, patrząc na moją rękę trzymającą jego bransoletkę. - nie chcę tego. zabierz ją, nie chcę jej, kurwa. - rzuciłam mu ją. próbował mi ją oddać, odsunęłam się, kładąc ją na ziemi. wszyscy patrzyli na nas zdziwieni tym jak to wszystko potoczyło się w ten sposób. nieświadomy niczego dzieciak podszedł do niego i zaczął pieprzyć coś o tym jaką ma fajną bransoletkę i czy przypadkiem nie chce mu jej oddać. - zapytaj jej, jak się zgodzi to bierz. - zagryzłam wargę, nie dając żadnej odpowiedzi. - pierdolę to wszystko. - syknął, wsuwając przedmiot młodemu w ręce. - daj mi to. daj mi tą cholerną bransoletkę... - mruknęłam z bezsilności, wyrywając mu ją ze świadomością, że to ten jeden element, który musi pozostać między nami jako namacalne wspomnienie; na jego nadgarstku, tymczasem nadal jest na moim.

stoję nieruchomo. przede mną jest śpiewnik  którego słowa doskonale znam. słyszę kolejne dźwięki. przybliżam się do mikrofonu. zamykam oczy. mogę wyśpiewać wszystko co czuję  wszystko czego nie jestem w stanie powiedzieć. bez martwienia się o nietrafione dźwięki. najważniejsze są te 4 minuty  wszystko inne przestaje się liczyć. kocham to.

briefly dodano: 24 lipca 2012

stoję nieruchomo. przede mną jest śpiewnik, którego słowa doskonale znam. słyszę kolejne dźwięki. przybliżam się do mikrofonu. zamykam oczy. mogę wyśpiewać wszystko co czuję, wszystko czego nie jestem w stanie powiedzieć. bez martwienia się o nietrafione dźwięki. najważniejsze są te 4 minuty, wszystko inne przestaje się liczyć. kocham to.

boję się tam iść. boję się usłyszeć diagnozy. cokolwiek wyjdzie  nie obędzie się bez bólu. wiem  że tym razem mogę nie dać rady. nie mam wystarczająco siły.

briefly dodano: 24 lipca 2012

boję się tam iść. boję się usłyszeć diagnozy. cokolwiek wyjdzie, nie obędzie się bez bólu. wiem, że tym razem mogę nie dać rady. nie mam wystarczająco siły.

Nauczyłem się umierać w sobie. Nauczyłem się ukrywać cały strach.    Coma

briefly dodano: 23 lipca 2012

Nauczyłem się umierać w sobie. Nauczyłem się ukrywać cały strach. / Coma

jesteś żałosna. przybierasz maskę silnej  zadowolonej z życia dziewczyny  a gdy tylko zostaniesz sama nie możesz przestać płakać. gdzie tu twoja siła i niezależność? pozwoliłaś na to by skończony dupek doprowadził cię do takiego stanu. gardzę tobą. gardzę każdą częścią twojego ciała. nic dziwnego  że zostałaś sama.

briefly dodano: 22 lipca 2012

jesteś żałosna. przybierasz maskę silnej, zadowolonej z życia dziewczyny, a gdy tylko zostaniesz sama nie możesz przestać płakać. gdzie tu twoja siła i niezależność? pozwoliłaś na to by skończony dupek doprowadził cię do takiego stanu. gardzę tobą. gardzę każdą częścią twojego ciała. nic dziwnego, że zostałaś sama.

chcę innego życia. chcę zacząć od nowa.

briefly dodano: 22 lipca 2012

chcę innego życia. chcę zacząć od nowa.

mam dosyć. jedno wspomnienie  jedno zdanie  jedno głupie powiadomienie. każda najmniejsza rzecz wyprowadza mnie z równowagi. zapominam o wszystkim  a przed oczami mam tamte chwile.

briefly dodano: 22 lipca 2012

mam dosyć. jedno wspomnienie, jedno zdanie, jedno głupie powiadomienie. każda najmniejsza rzecz wyprowadza mnie z równowagi. zapominam o wszystkim, a przed oczami mam tamte chwile.

nie mogłam znieść tego widoku  dźwięku jej szlochu. chciałam jej pomóc  ale nie wiedziałam jak. miałam ochotę zabić tamtą szmatę  zabić każdego kto sprawia jej ból. nienawidzę  gdy cierpi. zrobiłabym wszystko  by już nigdy nie musiała się tak czuć. nie zasługuje na to.

briefly dodano: 22 lipca 2012

nie mogłam znieść tego widoku, dźwięku jej szlochu. chciałam jej pomóc, ale nie wiedziałam jak. miałam ochotę zabić tamtą szmatę, zabić każdego kto sprawia jej ból. nienawidzę, gdy cierpi. zrobiłabym wszystko, by już nigdy nie musiała się tak czuć. nie zasługuje na to.

uwielbiam te chwile  gdy jestem daleko od tych ludzi. nie muszę się wtedy niczym martwić. mogę być całkowicie sobą. pewnie stawiam kroki  bez obawy o nadchodzącej awanturze. jestem szczęśliwa. nic mnie nie ogranicza. oddycham pełnymi płucami. jestem wśród ludzi  którzy mimo wszystko w pewnym stopniu mnie akceptują. nie wytykają mi błędów  patrząc w oczy nie wykrzykują jak bardzo mnie nienawidzą. nie winią mnie o wszystko. wprost kocham ten stan! jest w nim jedyny  niesamowicie bolący moment  powrót do piekła. powrót do miejsca  które powinnam nazwać domem  ale nie zasługuje na to  nie po tym co się stało  nie po słowach  które wypowiedzieli.

briefly dodano: 22 lipca 2012

uwielbiam te chwile, gdy jestem daleko od tych ludzi. nie muszę się wtedy niczym martwić. mogę być całkowicie sobą. pewnie stawiam kroki, bez obawy o nadchodzącej awanturze. jestem szczęśliwa. nic mnie nie ogranicza. oddycham pełnymi płucami. jestem wśród ludzi, którzy mimo wszystko w pewnym stopniu mnie akceptują. nie wytykają mi błędów, patrząc w oczy nie wykrzykują jak bardzo mnie nienawidzą. nie winią mnie o wszystko. wprost kocham ten stan! jest w nim jedyny, niesamowicie bolący moment, powrót do piekła. powrót do miejsca, które powinnam nazwać domem, ale nie zasługuje na to, nie po tym co się stało, nie po słowach, które wypowiedzieli.

 Myślałaś: kocha  beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi  będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar  a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie  tego  co było między nami. Ale widząc mnie  wspomnienia wybuchają jak dynamit  Bas Tajpan   Nienawidzisz mnie

definicjamiloscii dodano: 21 lipca 2012

"Myślałaś: kocha, beze mnie nie będzie potrafił żyć. Nie zdradzi, będzie go ostro sumienie gryźć. Gówno prawda. To tylko twoja wizja w tym temacie. W tobie miałem ciężar, a oparcie mam w bracie. Nienawidzisz mnie, tego, co było między nami. Ale widząc mnie, wspomnienia wybuchają jak dynamit" Bas Tajpan - Nienawidzisz mnie

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu  pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor  że kopie moje siedzenie od dołu.  myśl pozytywnie   obrazy pojawiające się   mixty  turniej  treningi  śmiech  schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku  na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią  więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy  które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę  której nie chce z powrotem. oddam mu serce  bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu, pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor, że kopie moje siedzenie od dołu. "myśl pozytywnie", obrazy pojawiające się - mixty, turniej, treningi, śmiech, schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku, na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią, więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy, które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę, której nie chce z powrotem. oddam mu serce, bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

co zrobiłam źle? gdzie popełniłam błąd? co takiego ma ona czego nie mam ja? co jest ze mną nie tak?

briefly dodano: 20 lipca 2012

co zrobiłam źle? gdzie popełniłam błąd? co takiego ma ona czego nie mam ja? co jest ze mną nie tak?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć