głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika veriolla

dziwne uczucie usłyszeć od drugiej osoby  że akceptuje cię w całości taką jaka jesteś. mimo odpałów  głupich tekstów  zagubienia  nie idealności. mimo wszystko.

briefly dodano: 25 sierpnia 2012

dziwne uczucie usłyszeć od drugiej osoby, że akceptuje cię w całości taką jaka jesteś. mimo odpałów, głupich tekstów, zagubienia, nie-idealności. mimo wszystko.

mała istota. małe gesty. ogromna  bezwarunkowa miłość.

briefly dodano: 25 sierpnia 2012

mała istota. małe gesty. ogromna, bezwarunkowa miłość.

czuję  że znów coś niszczę. znowu ktoś będzie cierpiał. przez ze mnie.

briefly dodano: 25 sierpnia 2012

czuję, że znów coś niszczę. znowu ktoś będzie cierpiał. przez ze mnie.

delikatnie mówiąc  to nie jest fajne. podchodzimy na pełnym lajcie do tego turnieju  z uśmiechem  nawet nie tyle co konkurując ze sobą  a wspierając się i dobrze bawiąc się grą. lecz ta świadomość  że właściwie to nasze ostatnie rozgrywki  po czym słońcem będziemy cieszyć się inaczej. sporadycznie spotkamy się na okolicy w okrojonych składach  pochłonięci swoimi szkołami. nie będzie tych wiadomości nad ranem  żebym w tej chwili pojawiła się na plażówce  masy zdjęć  wszystkich  ale kurwa piła! zabij!    skoczne to bydle    jak zjebałem  przepraszam  taka zajebista piłka!    jak gram z Tobą dobrych kilka lat to czegoś takiego jeszcze nie widziałam    na dziewczynę?! połamie Ci ręce  jak inaczej nie potrafisz!    rzuciłaś się  ach  jak bosko    i masy  masy innych. zaraz pakuję do torby najpotrzebniejsze rzeczy i idę cieszyć się ostatnimi meczami  ale smutno jest  bo przez dziesięć kolejnych miesięcy nie będzie już tak samo.

definicjamiloscii dodano: 24 sierpnia 2012

delikatnie mówiąc, to nie jest fajne. podchodzimy na pełnym lajcie do tego turnieju, z uśmiechem, nawet nie tyle co konkurując ze sobą, a wspierając się i dobrze bawiąc się grą. lecz ta świadomość, że właściwie to nasze ostatnie rozgrywki, po czym słońcem będziemy cieszyć się inaczej. sporadycznie spotkamy się na okolicy w okrojonych składach, pochłonięci swoimi szkołami. nie będzie tych wiadomości nad ranem, żebym w tej chwili pojawiła się na plażówce, masy zdjęć, wszystkich "ale kurwa piła! zabij!", "skoczne to bydle", "jak zjebałem, przepraszam, taka zajebista piłka!", "jak gram z Tobą dobrych kilka lat to czegoś takiego jeszcze nie widziałam", "na dziewczynę?! połamie Ci ręce, jak inaczej nie potrafisz!", "rzuciłaś się, ach, jak bosko" - i masy, masy innych. zaraz pakuję do torby najpotrzebniejsze rzeczy i idę cieszyć się ostatnimi meczami, ale smutno jest, bo przez dziesięć kolejnych miesięcy nie będzie już tak samo.

a znajdzie się  więc wpadaj :  teksty definicjamiloscii dodał komentarz: a znajdzie się, więc wpadaj :* do wpisu 24 sierpnia 2012
każdego dnia daje mi kolejne powody do słuszności z odnowionego kontaktu :

briefly dodano: 23 sierpnia 2012

każdego dnia daje mi kolejne powody do słuszności z odnowionego kontaktu :)

34? spoko. niżej nie dam rady.

briefly dodano: 23 sierpnia 2012

34? spoko. niżej nie dam rady.

potrafię fałszywie się uśmiechnąć. słucham tylko tego co mi się podoba. uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą  odzywać się z ironią  ale tez patrzeć z uczuciem i czułością  odzywać się z miłością. często płaczę  bo nie mam siły. śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. wiem  że jeśli ktoś zdradzi raz  zrobi to znowu. wybaczam  tylko jeśli kocham. boję się jedynie samotności. jestem w stanie się poniżyć  bo nie znam swojej wartości. nie wymagam wiele. jestem szczera i naiwna. kiedy mi źle  siadam na łóżku i przytulam puchatego misia. uwielbiam z braćmi obejrzeć mecz lub pograć. co wieczór piję zimną herbatę. nie potrafię patrzeć w lustro. zwykle udaję kogoś innego  bo jestem za słaba na bycie sobą.

briefly dodano: 23 sierpnia 2012

potrafię fałszywie się uśmiechnąć. słucham tylko tego co mi się podoba. uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią, ale tez patrzeć z uczuciem i czułością, odzywać się z miłością. często płaczę, bo nie mam siły. śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz, zrobi to znowu. wybaczam, tylko jeśli kocham. boję się jedynie samotności. jestem w stanie się poniżyć, bo nie znam swojej wartości. nie wymagam wiele. jestem szczera i naiwna. kiedy mi źle, siadam na łóżku i przytulam puchatego misia. uwielbiam z braćmi obejrzeć mecz lub pograć. co wieczór piję zimną herbatę. nie potrafię patrzeć w lustro. zwykle udaję kogoś innego, bo jestem za słaba na bycie sobą.

a teraz założę spódniczkę  podniosę głowę wysoko i z dziarskim uśmiechem pójdę przed siebie. a gdy staniesz mi na drodze rozśmieję ci się w twarz. mam nadzieję  że pożałujesz rezygnacji z dziewczyny  której tak bardzo nie potrafiłeś zaakceptować.

briefly dodano: 22 sierpnia 2012

a teraz założę spódniczkę, podniosę głowę wysoko i z dziarskim uśmiechem pójdę przed siebie. a gdy staniesz mi na drodze rozśmieję ci się w twarz. mam nadzieję, że pożałujesz rezygnacji z dziewczyny, której tak bardzo nie potrafiłeś zaakceptować.

czego w sobie nienawidzę? poważnie? szkoda  że nie pytasz co lubię. byłoby mi łatwiej.

briefly dodano: 22 sierpnia 2012

czego w sobie nienawidzę? poważnie? szkoda, że nie pytasz co lubię. byłoby mi łatwiej.

i mimo wszystko cieszę się na nowy rok. cieszy mnie myśl  że codziennie rano będę witana przez 28 uśmiechów  ciepłe uściski i najmilsze słowa. znów będę mogła na nich liczyć. opierdolą mnie  gdy coś odwalę. pocieszą  gdy cała roztrzęsiona nie będę mogła powstrzymać płaczu. nie pozwolą abym chodziła smutna. znów będziemy nakręcać głupie filmiki  robić zdjęcia w każdej chwili  denerwować nauczycieli do granic możliwości  niszczyć klasy podczas przerw. wiem  że gdy przyjdę rano zapłakana przytulą mnie  pytając kto jest temu winien. ponowne branie kofeiny  wciąganie kredy  jedzenie chińszczyzny na chemii  noszenie siatek jako bluzek  odbijanie piłek przez całym korytarz  ciągłe wychodzenie z klasy  nieumiejętne granie w siatkówkę  picie Redds'a w toalecie  obgadywanie dziewczyn z drugiej klasy  kłótnie  bijatyki  mnóstwo chwil śmiechu od łez  robienie telefonu z cegły  granie na gitarze i śpiewanie w czasie geografii i wiele innych wspaniałych rzeczy. i jak tu ich nie kochać?

briefly dodano: 22 sierpnia 2012

i mimo wszystko cieszę się na nowy rok. cieszy mnie myśl, że codziennie rano będę witana przez 28 uśmiechów, ciepłe uściski i najmilsze słowa. znów będę mogła na nich liczyć. opierdolą mnie, gdy coś odwalę. pocieszą, gdy cała roztrzęsiona nie będę mogła powstrzymać płaczu. nie pozwolą abym chodziła smutna. znów będziemy nakręcać głupie filmiki, robić zdjęcia w każdej chwili, denerwować nauczycieli do granic możliwości, niszczyć klasy podczas przerw. wiem, że gdy przyjdę rano zapłakana przytulą mnie, pytając kto jest temu winien. ponowne branie kofeiny, wciąganie kredy, jedzenie chińszczyzny na chemii, noszenie siatek jako bluzek, odbijanie piłek przez całym korytarz, ciągłe wychodzenie z klasy, nieumiejętne granie w siatkówkę, picie Redds'a w toalecie, obgadywanie dziewczyn z drugiej klasy, kłótnie, bijatyki, mnóstwo chwil śmiechu od łez, robienie telefonu z cegły, granie na gitarze i śpiewanie w czasie geografii i wiele innych wspaniałych rzeczy. i jak tu ich nie kochać?

  idziesz ze mną?   rzucił do niego kumpel. pokręcił głową  reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej  więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami.   ej  ja chyba lecę skrótem  bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam!   ruszyłam w przeciwnym kierunku  co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył.   ja lecę z nią  bo jeszcze coś jej się stanie.   rzucił i ruszył za mną  a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie  powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie:   jak tam chcesz  ale ja sądzę  że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła.   z kim ja tworzę team boże.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- idziesz ze mną? - rzucił do niego kumpel. pokręcił głową, reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej, więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami. - ej, ja chyba lecę skrótem, bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam! - ruszyłam w przeciwnym kierunku, co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył. - ja lecę z nią, bo jeszcze coś jej się stanie. - rzucił i ruszył za mną, a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie, powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie: - jak tam chcesz, ale ja sądzę, że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła. - z kim ja tworzę team,boże.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć