 |
kocie, akurat ciebie nie powinno dziwić, że przez osiedle pewnie idę tuż obok stojących grupek, wymieniając się krótkim "siema"
|
|
 |
Nie chciałam umrzeć, jedynie prowokowałam śmierć. Nie otrułam się. Bóg umiera jeśli go nie kochamy, ale ja nie umarłam, choć nikt mnie nie kochał. / Marilyn Monroe
|
|
 |
a więc znów udajemy, że jesteśmy sobie obcy? nawet nie wiesz jak mi to pasuje
|
|
 |
- co robisz? czekaj, wiem! siedzisz zaspana w szwetrze, popijając herbatę z różowego kubka z Kubusiem Puchatkiem i wpierdalasz ciastka
- kurwa.
|
|
 |
zabawne, jak z przyjściem listopada wszystko stało się inne.
|
|
 |
chodź ze mną na spacer do monopolowego. kupimy nieprzyzwiocie dużo alkoholu i papierosów. usiądziemy na kanapie, a z każdym kolejnym łykiem wódki opowiem ci wszystko co mnie boli. drżącymi rękoma odpalę kolejnego szluga. chcę się skończyć. przestać myśleć, przestać wspominać. choć przez chwilę zapomnieć o tym co było i tak bardzo boli. a ty po prostu usiadź przy mnie i z uśmiechem powiedz, że będzie dobrze.
|
|
 |
I już dziś piszę list do świętego Mikołaja, by zdążył przeczytać, by nie zapodział się gdzieś w tumanie innych, by od razu zaczął zdobywać dla mnie prezent, który jest nie lada wyzwaniem, by znalazł odpowiednio wielkie pudło w którym Cię pomieści, kochanie.
|
|
 |
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna / Fokus
|
|
 |
gdzie poszliście kochani przyjaciele?
|
|
 |
uderz. uderz mocniej. uderz celniej.
|
|
 |
|
Chyba muszę zrezygnować, chyba nie mam wyjścia / i.need.you
|
|
 |
czuję, że rezygnując będę żałować tego przez długi czas, jednak nie mniej niż gdybym zrobiła to na siłę. postanowiłam. trudno, ale nie jestem w stanie tego zrobić.
|
|
|
|