|
Chce żebym obiecał Jej że zawsze będzie git,
I że jestem Jej, nie zabierze mnie nigdy nikt
|
|
|
Olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz,
Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać,
|
|
|
Lepsza wersja mnie dziś nie będzie mogła przyjść,
będę tylko zła ja... i zły Ty...
|
|
|
Milcz jak do mnie mówisz - przykładam palec do ust,
chcę słyszeć Twój oddech, nie potrzeba nam słów.
|
|
|
Kocham Cię jaką jesteś, nie jaką chcę Cię mieć,
bo to, jaką jesteś, taką chcę Cię mieć.
|
|
|
chcę Cię mieć na własność, gdy to Ty masz mnie.
|
|
|
Ściskach dłonie w pięści, wszystko traci sens,
szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie.
|
|
|
I wiem, że sens jest w tym, jak na mnie patrzysz.
Będę obok, jak świat z nas zadrwi.
|
|
|
dałem Ci wszystko na starcie, nie mam nic więcej.
|
|
|
Piękno miłości dostrzegasz w pełni dopiero wtedy, kiedy ją stracisz.
|
|
|
I nawet najgłupsze rzeczy, kiedy jesteś zakochany, zapamiętujesz jak coś najpiękniejszego. Bo ich prostoty nie da się porównać z niczym innym.
|
|
|
A o miłości można mówić wtedy, kiedy brak ci tchu, kiedy jest bezrozumna, kiedy odczuwasz brak, kiedy jest pięknie, chociaż nic się nie rymuje, kiedy jest szał... Kiedy już, na samą myśl o tym, że mógłbyś ją ujrzeć u boku innego, przesadziłbyś ocean rozszarpując po drodze wszystko co popadnie
|
|
|
|