 |
Ostatnio ktoś mi powiedział,że jestem bardzo nieprzyjemnym człowiekiem i sprawiam wrażenie wysuszonej swoim zimnym sposobem bycia. Czasem udzielam bezpodstawnej krytyki i przyprawiam o dreszcze w gaciach poprzez sposób mojej negującej wypowiedzi. Czasem mówię za dużo. Czasem po prostu się obrażam, może wypada powiedzieć,że strzelam fochy bo to bardzo modne słowo teraz.
Nie oceniaj ludzi po pozorach.
|
|
 |
Uczucia w promocji na wyprzedaży,
nie ma ich w sercach są tylko na twarzy
|
|
 |
miedzy nami ściana deszczu, po kolana w oceanach. na zawsze
|
|
 |
wszystko mi przeszkadza, cały świat mnie uwiera i gniecie. szkoła, dom i ten wieczny syf — ucz się, wracaj do domu, bądź grzeczną dziewczynką, sprzątaj, słuchaj, milcz.
|
|
 |
to wszystko dla mnie, żaden obowiązek, mogę stworzyć magię, tylko Coś powiedz, zburzę barygade, albo przejdę po niej, bo nie zostawię tego nigdy, jeśli będę czuł płomień.
|
|
 |
jak wspaniale jest czuć jego silne ramiona. w których wiem że choćby nie wiem co, nie stanie mi się krzywda. w któych mam to bezgraniczne poczucie bezpieczeństwa. przy których przytuleniu czuje mocne uderzenia serca. serca, które bije tylko dla mnie.
|
|
 |
Teraz drżę gdy pachniesz, patrzę w ciebie kiedy zaśniesz.
Cicho szepczę do ucha chociaż wiem że nie słuchasz.
Czaruj mnie tak bez ustanku, czaruj w nocy i o poranku.
Nie przestawaj, daruj błędy, niech piszą o nas legendy.
Ten egocentryczny lęk, którego tak trudno cenić.
Codziennie rano wstaję aby dla ciebie coś zmienić.
Codziennie rano patrzę jak śpisz cały czas przy mnie.
Choć czasem masz już dość, wcale za to cię nie winię.
|
|
 |
To ważne by czasem poczuć się nikim.
By zdeptany z chodnikiem usiąść i pomyśleć.
I gdy zostałeś z niczym chodź dokopać się do przyczyn.
|
|
 |
" Usta Twoje: ocean różowy, spojrzenie: fala wzburzona. A Twoje szerokie ramiona: pas ratunkowy. "
|
|
 |
I to Twoje " No chodź tu do mnie..."
|
|
 |
Chodź, usiądź. Nic nie mów, kocham kiedy milczysz. Kocham kiedy jesteś.
|
|
 |
" Kocham cię nie takim, o jakim marzę, żebyś był, lecz takim jakim jesteś.
Takim, jakim ukształtowało Cię życie, zwłaszcza jeśli Cię złamało, i głównie za to.
Chcę wiedzieć wszystko o Tobie, poznać Twoje dzieciństwo, znać wszystkie rany jakie Ci zadało.
I chcę, żebyś Ty znał moje.
Jeśli nawzajem ofiarujemy sobie nasze rany, powoli je zaleczymy.
Im bardziej cierpiałeś, tym bardziej Cię kocham.. "
|
|
|
|