 |
|
`Miałem kumpla, chyba nawet przyjaciela.
Dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela`
|
|
 |
|
Wkroczyła w dorosłość w różowej piżamce. 18!
|
|
 |
|
Myślałam że największym kretynem na świecie jesteś Ty, ale się myliłam. Ziomek o ksywie - los, jest większy od Ciebie, a właściwie to może na równi z Tobą? Nie wiem, ale jesteście tak samo pojebani, pogmatwani i do niczego.
|
|
 |
|
Chciałabym pozbierać wszystkich ludzi, których poznałam do dziś w jedno miejsce. Pragnę z każdym porozmawiać jeszcze raz, a z niektórymi zacząć wszystko od nowa. A nuż życie potoczyłoby się dzięki temu inaczej, a podjęte decyzje nie bolałyby tak bardzo.
|
|
 |
|
nie żałuje powiem więcej, nie jest mi już nawet przykro. nie płaczę po nocach, nie myślę co by było gdyby, nie mam ochoty Cię przytulić i na rozmowę z Tobą. nadal nie potrafię uwierzyć, że tak bardzo mnie do siebie zniechęciłeś ale mówiłam już na samym początku tej znajomości, że niektórych rzeczy nie potrafię wybaczyć i zaufać po raz drugi więc teraz nie mów, że żałujesz bo to już nie ma znaczenia. / whistle
|
|
 |
|
Jestem dokładnie tu gdzie chcę być, bo zrozumiałem, że muszę włożyć wszystko co mam w swe marzenia. Muszę tym oddychać, muszę się tym żywić, to ma być moim snem. I dopóki nie dotrzesz do tego punktu, to nigdy w życiu nie odniesiesz sukcesu. Ale gdy już tam będziesz, to gwarantuję ci, że świat będzie leżał u twych stóp. Pracuj ciężko, a zyskasz wszystko, czego tylko pragniesz. | Andreas Anastasi
|
|
 |
|
Kiedy zależy Ci na drugiej osobie, a Ty jesteś dla niej obojętna, to właściwie zaczynasz jej tak bardzo nienawidzić za to, że nie czuje do Ciebie tego samego.
|
|
 |
|
Nie wiem kim jestem dla Ciebie i to mnie przerasta.
|
|
 |
|
i nie mów mi, co jest słuszne. wystarczająco długo o tym myślę zanim usnę.
|
|
 |
|
Nad szaleństwem trzeba umieć dobrze panować, żeby później za bardzo nie "ześwirować".
|
|
 |
|
... a rano pełna popielniczka przypomina mi o bezsenności tęsknoty...
|
|
 |
|
Z płaczem jak z tym kichnięciem, czasem tak bardzo nam się chce, już nam się zbiera, ale... Coś sprawia, że to nie następuje. I mierzi tak dziwnie w środku, spokoju nie daje.
|
|
|
|