 |
jeszcze będzie tak, że to Ty będziesz cierpiał
|
|
 |
zrozumiałam, że naprawdę nie jesteś mnie wart, że nie zależy Ci na mnie. przecież gdyby tak było to zrobiłbyś wszystko byśmy nadal byli razem
|
|
 |
może naprawdę sobie poradzę?
|
|
 |
serce mówi jedno, rozum drugie i kogo tu kurwa słuchać?
|
|
 |
nadchodzą wieczory kiedy do głowy przychodzą różne myśli i nie potrafię skoncentrować się na niczym konkretnym
|
|
 |
podziwiam sama siebie za to, że tak doskonale poradziłam sobie z Twoim odejściem. może już się uodporniłam? w końcu to nie pierwszy raz..
|
|
 |
to nie na moją głowę, chyba nigdy tego nie pojmę
|
|
 |
skoro nie udało nam się dwa razy, a kiedy za trzecim było w chuj pięknie, lecz coś nie pozwoliło nam być razem może powinniśmy odpuścić sobie siebie?
|
|
 |
mimo wielu trudności dam radę, poczekam aż wszystko minie
|
|
 |
wiara w lepsze dni pozwala zachować mi niezależność
|
|
 |
spróbuje poukładać sobie wszystko kawałek po kawałku
|
|
|
|