 |
Dzięki Bogu wciąż mam fason, poziom i rozum
|
|
 |
Kłam więcej, myślisz, że mnie to zaboli
Nie muszę kłamać, żeby cię rozpierdolić
|
|
 |
|
po ostatni oddech, chcę Ciebie, nawet jeśli ta decyzja złamie ustalone normy, nawet jeśli przekreśli na drodze wszystko inne, tego pragnę. / endoftime.
|
|
 |
|
jeśli usłyszę od Ciebie, że wszystko co było nic nie znaczyło, odejdę bez słowa, zacznę żyć od nowa. samotność to będzie moja druga połowa, a gdy kiedyś spotkasz mnie na ulicy po prostu odwróć głowę, przecież będę dla Ciebie niczym.
|
|
 |
strange to anyone when you don't care. not waiting for any news. Don't think of anyone before bedtime. You don't feel fear that someone will disappear. Strangely. Safely. Empty.
|
|
 |
codziennie tęsknię za tobą po raz ostatni.
|
|
 |
nie powiem ci że tęsknie, nie wypada .
|
|
 |
byłam twoją sanitariuszką, gdy ona cię raniła . całodobową panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku . przewodnikiem, który wskazywał ci szlak, gdy się zgubiłeś . darmową dziwką w chwilach zapomnienia .
|
|
 |
gorący romans, różnica przekonań - historia o nas .
|
|
 |
wiedziałam, że nie będziesz mógł o mnie zapomnieć, nie wiedziałam jednak, że ze mną będzie gorzej .
|
|
|
|