 |
|
I to jebane uczucie, kiedy wszyscy wokół ciebie dobierają się w pary, a ty usychasz z tęsknoty do kogoś, kogo nigdy nie będziesz miała.
|
|
 |
|
Zatęskni. Za dzień, może dwa. zobaczysz - zatęskni.
|
|
 |
|
Sam boi się ją pokochać, ale nie chce, żeby miał ją ktoś inny.
|
|
 |
|
I te krótkie momenty, kiedy czułam, że ty czujesz to samo.
|
|
 |
|
Jesteś tchórzem, zwykłym pospolitym tchórzem. Boisz się przyznać, że życie jest warte i że ludzie są zdolni do miłości. Chcemy należeć do innych, bo to jedyna szansa na prawdziwe szczęście. Nazywasz siebie wolnym duchem niezdolnym do zobowiązań. Przeraża Cię myśl, że ktoś zamknie Cię w klatce. Skarbie, Ty już w niej jesteś. Sam ją sobie zbudowałeś. Wszędzie czujesz się jak w klatce. Nie ważne dokąd uciekasz, zawsze wpadasz na siebie.
|
|
 |
|
Bądź moim problemem. Wcale nie będę przed Tobą uciekać ani próbować Cię rozwiązywać. Byłbyś najsłodszym zakłopotaniem moich myśli.
|
|
 |
|
Nieważne jest to, że nie możesz być mój. Ważne jest to ile razy byłeś tylko dla mnie.
|
|
 |
|
I tak cudownie byłoby budzić się w twoim łóżku, w twojej koszuli, pijąc kawe w twoim kubku i odpalając papierosa twoją zapalniczką.
|
|
 |
|
Nie łudź się. Udawanie zobojętniałej nie zmieni twoich uczuć do niego.
|
|
 |
|
Nie wiązałam z Nim jakichś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało gdy odszedł do niej. Spędzałam z Nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do Jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. I czasami mi Go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
|
Pięknie to zjebałeś. Po mistrzowsku.
|
|
 |
|
I chyba nigdy nie umiałam walczyć o to co naprawdę kocham. Nie miałam odwagi się do tego przyznać. Nie chcę myśleć ile już straciłam.
|
|
|
|