 |
Omijasz mnie wręcz idealnie. / 59sekund
|
|
 |
Jestem zmęczona, zmęczona miłością do Ciebie. Nie chcę już Cię kochać, ani za Tobą tęsknić. Nie chcę kolejny raz czekać na Twój powrót, ani na to, że mnie w końcu naprawdę pokochasz. Nie chcę już się bać, że jednak po mnie nie wrócisz i wierzyć, że choć trochę miałam w Twoim życiu znaczenie. To nie ma już sensu, zresztą dawno już nie miało, tylko nigdy nie potrafiłam sama z siebie odpuścić i odejść, dlatego za każdym razem to Ty mnie zostawiałeś. Nie chcę już tego chorego uczucia, weż je sobie, tak jak zabrałeś wszystko, co najlepsze miałam w sobie. Zabierz to wszystko w cholerę, posprzątaj po sobie, nie chcę niczego, co przypomina o Tobie i tym, że kiedyś istnieliśmy razem. Nie chcę już tego smutku, bólu, tęsknoty i tych wspomnień, bo te złe okropnie bolą, a tych dobrych już prawie nie pamiętam, zniszczyłeś je ostatnimi miesiącami. Cholera, nie wytrzymam tego dłużej, zabieraj to wszytko, co po sobie zostawiłeś. Zabieraj to i nigdy nie wracaj. / he.is.my.hope
|
|
 |
Melancholia, tęsknota, smutek, zniechęcenie Są treścią mojej duszy / attente
|
|
 |
Znasz to uczucie gdy nie masz już sił? Nie możesz nic ze sobą zrobić? Nie potrafisz nawet unieść kącików swoich ust, by wywołać na nowo ten uśmiech, który kiedyś nie znikał z Twojej twarzy? / niewypowiedziane
|
|
 |
I pamiętam Cię choć Ty nie chcesz znać mnie już
Wciąż słyszę Twój głos choć wiem, że bez sensu
Bo widzę Twój wzrok, tam nie ma mnie już...
|
|
 |
|
jeśli mnie kochasz, zabij mnie, miły
|
|
 |
Zabił mnie słowami " to było tylko zauroczenie, sory ale wygasło. Nie Twoja wina " . Wolałabym dostać kilka razy w twarz niż usłyszeć coś takiego. Umarłam w chwili, gdy odszedł nie zwracając uwagi na moje łzy. Umarłam w chwili gdy jego oczy patrzyły na mnie z jedną wielką obojętnością. To już koniec, to pieprzony koniec tej "bajki", tej pierdolonej "miłości", naszej wspólnej drogi, wspólnego życia. Koniec MÓJ. / podobnodziwka
|
|
 |
Czyli to prawda, wiedziałam że moja kobieca intuicja się nie myli. Znowu ćpa, od dłuższego czasu znowu ćpa. Narkotyki wyprały mu mózg. Jedyną jego miłością są białe kreseczki. Już nie ja. Znów kocha ten biały proszek, który spierdoł mu już życie. Serce mi pęka. Myśl, że nie mogę mu pomóc zabija. Wiem, że musze sobie odpuścić, wiem, że musze go olać, wymazać ze swojego serca. Ciężko jest cholernie ciężko.. I łatwiej nie będzie.. / podobnodziwka
|
|
 |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
 |
|
weź mnie. ja umre przy Tobie. nie lubię świata.
|
|
 |
Czasem chciałabym Cię nie pamiętać. Nie dlatego, że żałuję, że Cię poznałam, nie. Nie żałuję. Czas, który poświęciłam na Ciebie, owszem był czasem trudnym, ale zarazem wyjątkowym. Tylko czasami, czasami po prostu już nie mam sił, aby o Tobie pamiętać. To za bardzo boli. Wiesz... Pamiętać Cię to jak tracić wciąż na nowo. Nie jestem więc pewna jak długo jeszcze będę potrafiła tą stratę znieść. Tak wiele razy już Cię traciłam, wydawałoby się, że powinnam już się do tego przyzwyczaić, ale to nie jest wcale takie łatwe. Zbyt wiele dla mnie znaczyłeś. Być może dlatego tak mi trudno skreślić Cię z listy swoich marzeń. / he.is.my.hope
|
|
|
|