 |
|
połamany ludzik, bez Ciebie wszystko nie ma sensu.
|
|
 |
|
miała chęć zasnąć, obudzić się, gdy było by już po wszystkim.
|
|
 |
|
burza idzie. - wyjdź na dach ii pomachaj jej czymś metalowym na powitanie.
|
|
 |
|
nie pytaj mnie o nic, posiedzmy w milczeniu, razem, ot tak dla kaprysu.
|
|
 |
|
niewątpliwie jest kreatorem uśmiechu.
|
|
 |
|
i pytasz skąd te krwawe ślady na wargach. jak byś nie wiedział, że przygryzam usta kiedy tęsknie.
|
|
 |
|
kupiłeś mi tymbarka w plastikowej butelce . smak jabłko wiśnia . pierwszą rzeczą , którą zrobiłam po otwarciu to przeczytanie co piszę pod nakrętką . ' każda miłość jest pierwszą' uśmiechnęłam się sama do siebie , pokazując ci napis . a ty bez żadnych słów przytuliłeś mnie , całując czule w usta.
|
|
 |
|
Bała się go kochać. To byłby początek czegoś nowego i nieznanego. Teraz co prawda była nieszczęśliwa, ale przynajmniej znała powtarzający się schemat ich znajomości, co było przynajmniej wygodne. Nagle uświadomiła sobie, że nie chce go zapomnieć. Był zbyt niesamowitą osobą i za bardzo ją fascynował, aby miała z niego tak po prostu zrezygnować.
|
|
 |
|
zazdrosna o każdy Twój uśmiech, każde twe spojrzenie skierowane do innej.
|
|
 |
|
tak bardzo nienawidzę tego co do ciebie czuję.
|
|
 |
|
- Kocham Cię. - Co powiedziałaś? - A chcesz może kanapkę?
|
|
 |
|
tutaj m jak melanż, a nie m jak miłość.
|
|
|
|