 |
 |
i odrzuciłam zajebistego kolesia tylko dlatego bo chodził w tym samym stylu co Ty. / veriolla
|
|
|
|
i właśnie w takie wieczory jak ten, najbardziej potrzebuję Twojej obecności, Twoich słów, pocałunków, dotyku. bo już mam dość udawania, że jest dobrze. że nic mnie nie obchodzi. że coś takiego jak miłość... w moim życiu nie istnieje. tak naprawdę potrzebuję jej, jak więdnący kwiat wody, by móc dalej funkcjonować. / weruśkowa.
|
|
|
|
czy to życie? raczej jego krzywe odbicie... / brahu.
|
|
|
|
odciąłeś mnie od siebie słowami "nie jestem gotowy na nowy związek ". jednak momentami wciąż zachowujesz się jak wcześniej. zauważasz niezbyt radosny opis na gadu, od razu pytasz co się dzieje. prosisz, a wręcz nalegasz, bym powiedziała Ci co się dzieje. martwisz się o mnie... ale chyba nie zdajesz sobie sprawy, że takim czymś zapalasz płomyk nadziei, iż może jeszcze nam wyjdzie... / weruśkowa.
|
|
|
|
pal gumę z taką gadką, zostaw mi życie prywatne. / paluch ♥.
|
|
|
|
jak dla mnie.. otwarty związek, to nie związek, maleńki. więc ogarnij się / weruśkowa.
|
|
|
|
to mnie nie śmieszy, bardziej mnie to przeraża, że nie czaisz tego, że w mych oczach robisz z siebie błazna. / paluch ♥.
|
|
|
|
uwielbiam ten stan, kiedy wszystko w dupie mam. / weruśkowa.
|
|
|
|
pomimo tego, iż ja nie mam szczęścia w miłości, to najbardziej lubię spędzać wolny czas z moimi przyjaciółkami i jej chłopakami. lubię patrzeć na szczęście osób tak bliskich mojemu sercu. w takich momentach zapominam o tym, że mnie nigdy nie może się ułożyć. że zawsze muszę dostać od własnego serca po dupie. szczęście najbliższych wystarczy, bym i ja była w pełni szczęśliwa. dziękuję Wam za to, pyszczki. / weruśkowa
|
|
|
|
Dodaj komentarz
