![Najbardziej nie lubię momentów kiedy zaczynam doceniać człowieka którego straciłam. Kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością że nie mam szans na jego odzyskanie. ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Najbardziej nie lubię momentów, kiedy zaczynam doceniać człowieka,
którego straciłam. Kiedy rozumiem ile dla mnie znaczył,
a jedyne co mi pozostało to żyć ze świadomością,
że nie mam szans na jego odzyskanie./ay-a
|
|
![To na wieki Nas połączy Zimna wódka grube jointy Tu nawijka nas połączy Zimna wódka grube jointy ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
To na wieki Nas połączy
Zimna wódka, grube jointy,
Tu nawijka nas połączy
Zimna wódka, grube jointy,/ay-a
|
|
![W magazynku mam ostatni nabój Mam sobie kurwa strzelić w łep bo kocham cie na zabój Czy mam strzelić w powietrze żeby zaczął się bieg? Po hajs Bo skurwysyny są to zimne jak śnieg Mają w sercach lód w głowie milion marzeń Ciągle czuje głód czegoś nowego co się wydarzy Przejdź się w moich butach słyszałem to tysiąc razy I patrz komu ufasz słyszałem to milon razy ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
W magazynku mam ostatni nabój
Mam sobie kurwa strzelić w łep,bo kocham cie na zabój
Czy mam strzelić w powietrze żeby zaczął się bieg? Po hajs
Bo skurwysyny są to zimne jak śnieg
Mają w sercach lód, w głowie milion marzeń
Ciągle czuje głód, czegoś nowego co się wydarzy
Przejdź się w moich butach, słyszałem to tysiąc razy,
I patrz komu ufasz, słyszałem to milon razy/ay-a
|
|
![Tyle ludzi przechodzi obok mnie a pomimo tego czuje sie sama.Poprawiam full cap i sciskam mocniej roze ktore kalecza mi rece czuje krew splywajaca po moich dloniach i palcach.Podchodze do grobu.Tak..teraz znow jestesmy razem porozmawiajmy tak jak zawsze lubiles w ciszy. ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Tyle ludzi przechodzi obok mnie a pomimo tego czuje sie sama.Poprawiam full cap i sciskam mocniej roze ktore kalecza mi rece,czuje krew splywajaca po moich dloniach i palcach.Podchodze do grobu.Tak..teraz znow jestesmy razem,porozmawiajmy tak jak zawsze lubiles w ciszy./ay-a
|
|
![5:30 rano. Leżysz w łóżku i próbujesz znaleźć chociaż jeden powód by wstać i żyć. Później uświadamiasz sobie że nie masz takiego. Ani o 5:30 nad ranem ani o żadnej innej godzinie każdego dnia. ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
5:30 rano.
Leżysz w łóżku i próbujesz znaleźć chociaż jeden powód by wstać i żyć.
Później uświadamiasz sobie że nie masz takiego.
Ani o 5:30 nad ranem, ani o żadnej innej godzinie każdego dnia./ay-a
|
|
![Lekcja polskiego. Nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru. Jacy są ludzie? zapytała pisząc coś na tablicy. Zazdrośni rzuciłam patrząc w jego stronę. Obrażalscy syknął chamsko się uśmiechając. Nieufni powiedziałam. Zdradliwi dopowiedział. Zapatrzeni w siebie wyszeptałam cicho. Uparci patrzył na mnie aroganckim wzrokiem. Kłamliwi. rzuciłam. Mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy powiedział. I kochają tych których nie powinni. syknęłam spuszczając wzrok. Tęsknią udając że tak nie jest odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami i wstając w ławki wyszedł z klasy. Po pięciu minutach napisał mi smsa o treści: Kocham Cię i zależy mi na Tobie. Czy ty tego nie widzisz?](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Lekcja polskiego. Nauczycielka dała nam jakieś zadanie gdzie trzeba było wymienić cechy charakteru.
- Jacy są ludzie? - zapytała pisząc coś na tablicy.
- Zazdrośni - rzuciłam patrząc w jego stronę.
- Obrażalscy - syknął chamsko się uśmiechając.
- Nieufni - powiedziałam.
- Zdradliwi - dopowiedział.
- Zapatrzeni w siebie - wyszeptałam cicho.
- Uparci - patrzył na mnie aroganckim wzrokiem.
- Kłamliwi. - rzuciłam.
- Mimo iż udają że mają wszystko gdzieś to im zależy - powiedział.
- I kochają tych których nie powinni. - syknęłam spuszczając wzrok.
- Tęsknią udając że tak nie jest - odparł cicho wpatrując się we mnie tymi kurewsko zielonymi tęczówkami
i wstając w ławki wyszedł z klasy.
Po pięciu minutach napisał mi smsa o treści:
"Kocham Cię i zależy mi na Tobie. Czy ty tego nie widzisz?"
|
|
![Nie można żyć światem który stworzyła nasza wyobraźnia. To co kochamy w drugim człowieku jest często również wytworem naszej wyobraźni. ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Nie można żyć światem,
który stworzyła nasza wyobraźnia.
To, co kochamy w drugim człowieku,
jest często również wytworem naszej wyobraźni./ay-a
|
|
![Kiedy musimy podjąć trudną decyzję Strach który jest w nas roztacza wizję Bólu łez wstydu czy goryczy klęski A to wszystko są tylko nasze lęki Wierz mi tak jest zawsze Czegoś się boisz dopóki tego nie zaczniesz A jak już robisz to okazuje się nie takie straszne Jeśli masz w sercu wiarę wszystko przyjdzie ci łatwiej ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Kiedy musimy podjąć trudną decyzję
Strach, który jest w nas roztacza wizję
Bólu, łez, wstydu czy goryczy klęski
A to wszystko są tylko nasze lęki
Wierz mi, tak jest zawsze
Czegoś się boisz dopóki tego nie zaczniesz
A jak już robisz to okazuje się nie takie straszne
Jeśli masz w sercu wiarę wszystko przyjdzie ci łatwiej/ay-a ;)
|
|
![Chłopcze wymagania rosną z wiekiem chcesz być kimś? najpierw bądź człowiekiem ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Chłopcze, wymagania rosną z wiekiem
chcesz być kimś? najpierw bądź człowiekiem,/ay-a
|
|
![Słyszę wewnętrzny głos powiedz o sobie coś Biorę co daje los taki styl ma ten gość Czasem mam czegoś dość ale nic mnie nie złamie Mówię że nie kłamię siłę mam jebać lament Przechodzi mnie dreszcz to wszystko przez stres Od śmiechu do łez i tak odnajdę sens Gniew mi nie pomoże to na ból nie jest lek Choć to moja rodzina mój dom moja krew Pozostaje lęk gdzie kres jest tej drogi ay a ktoś kojarzy ?](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Słyszę wewnętrzny głos - powiedz o sobie coś
Biorę co daje los, taki styl ma ten gość
Czasem mam czegoś dość, ale nic mnie nie złamie
Mówię, że nie kłamię, siłę mam, jebać lament
Przechodzi mnie dreszcz, to wszystko przez stres
Od śmiechu do łez, i tak odnajdę sens
Gniew mi nie pomoże, to na ból nie jest lek
Choć to moja rodzina, mój dom, moja krew
Pozostaje lęk, gdzie kres jest tej drogi/ay-a ktoś kojarzy ?
|
|
![Baw sie dobrze Misiaczku masz ja na miejscu.Znow pisze przerywajac cisze.Badz szczesliwy nie wyzwe Cie nnie przestane kochac.Nie przestane pamietac.Jest lepsza ladniejsza a Twoje nie odpowiadanie oznacza jedno.Pozdrowionka.Boze ja sie nie zmienie.Trzymam fason po dzis dzien.A Ty bawisz sie z inna.Masz wszystko czarne na bialym ze Cie kurwa Kocham.Kocham ale szczescia..z Ania ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Baw sie dobrze Misiaczku masz ja na miejscu.Znow pisze przerywajac cisze.Badz szczesliwy nie wyzwe Cie nnie przestane kochac.Nie przestane pamietac.Jest lepsza ladniejsza a Twoje nie odpowiadanie oznacza jedno.Pozdrowionka.Boze ja sie nie zmienie.Trzymam fason po dzis dzien.A Ty bawisz sie z inna.Masz wszystko czarne na bialym ze Cie kurwa Kocham.Kocham ale szczescia..z Ania/ay-a
|
|
![Jego piekne brazowe tęczówki były dla niej wiecej niż oczyma chłopaka z którym była.Gdy tylko w nie spoglądała widziała szczęściae czy on widział w jej oczach ból ból który wzrastał gdy musiała go odprowadzać na peron.Nigdy nie umiała mu powiedzieć i okazać jak bardzo go kocha i ja bardzo jej zależy by te jego oczy nigdy nie zmieniały sie przy niej by zawsze dało sie z ich odczytac ze są szczesliwe jak ich własciciel.Bo przecież o to chodziło żeby dac osobie którą sie kocha szczęście..ona to robiła i chce robic dalej.Mimo swych błędów tylko on już chyba nie bedzie umiał patrzec na nią jak dawneiej jak na swoją ksieżniczke. ay a](http://files.moblo.pl/0/7/96/av65_79627_65cdab080018c50d50830bed.jpg) |
Jego piekne brazowe tęczówki były dla niej wiecej niż oczyma chłopaka z którym była.Gdy tylko w nie spoglądała widziała szczęściae czy on widział w jej oczach ból,ból,który wzrastał gdy musiała go odprowadzać na peron.Nigdy nie umiała mu powiedzieć i okazać jak bardzo go kocha i ja bardzo jej zależy by te jego oczy nigdy nie zmieniały sie przy niej by zawsze dało sie z ich odczytac-ze są szczesliwe jak ich własciciel.Bo przecież o to chodziło żeby dac osobie którą sie kocha szczęście..ona to robiła i chce robic dalej.Mimo swych błędów,tylko on już chyba nie bedzie umiał patrzec na nią jak dawneiej jak na swoją ksieżniczke./ay-a
|
|
|
|