|
uwielbiam Cię smakować. coraz bardziej. lepiej. z każdym dniem.
|
|
|
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
|
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
|
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
|
wyjdź z mojej głowy, błagam. muszę skupić się na czymś innym, mam dużo rzeczy do zrobienia. daj mi szansę myśleć racjonalnie. nie mam sił, by się Ciebie pozbyć. daj odetchnąć.
|
|
|
bądźmy nieprzyzwoici, na próbę.
|
|
|
znikam, niepewność starła mnie na proch.
|
|
|
zbyt często obracam prawdę w nieudolny żart.
|
|
|
Ty to przecież widzisz, ale udajesz. tak jest łatwiej, prawda?
|
|
|
dlaczego to zawsze ja muszę robić coś pierwsza...?
|
|
|
jesteś moją pierwszą i ostatnią myślą każdego dnia.
|
|
|
|