 |
|
Cholera, czasami naprawdę chcę ominąć parę lat, siedzieć już w ciepłym domu na przedmieściach, czytać książkę z dużym psem na kolanach, szykować dzieciaki do szkoły, pić kawę i robić wymarzonemu mężczyźnie śniadanie do pracy. Zbyt męczący jest dla mnie czas teraźniejszy, nie chcę cały czas tłuc się jak szyba, w którą ktoś rzucił kamieniem, mówiąc ktoś mam na myśli Ciebie.
|
|
 |
|
Powiedział że to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział; 'nie zrób sobie krzywdy'.
|
|
 |
|
Każda życiowa porażka ją wzmacnia, potrafi być wredna i złośliwa. Każda łza, która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła.
|
|
 |
|
Każdej nocy siedziała na parapecie ze świadomością, że zaraz zadzwoni i będą rozmawiać kilka godzin. co noc czekała.. i dzwonił. aż pewnego razu telefon milczał przez całą noc. a ona głupia czekała, aż do świtu jak zahipnotyzowana.
|
|
 |
|
Wieczorami kreśliła dobre i złe strony wszystkiego, i chociaż dobrze wiedziała, że on zalicza się do tych złych, to jakimś cudem zawsze lądował na pierwszym miejscu tych dobrych .
|
|
 |
|
Pójdę do szkoły, będę się śmiać, plotkować. zawsze tak jest. a potem zostaję sama i nawet nie zdajesz sobie sprawy jak moje myśli są wtedy bliskie od zrobienia czegoś bardzo złego.
|
|
 |
|
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła cię ignorować.
|
|
 |
|
Nie mszczę się na Tobie. po prostu lubię jak widzisz mnie w objęciach jakiegoś mało znaczącego dla mnie typa.
|
|
 |
|
Odstawiając na parapet wysoki kubek na którego dnie pływały jeszcze resztki chłodnej herbaty, mocniej podciągnęłam koc pod brodę. otwierając książkę w miejscu na którym ubiegłego wieczoru skończyłam lekturę, zadrżałam na myśl, że właśnie tak to będzie wyglądać bez Niego - ciągłe uciekanie w historię innych z obawą przeżywania swojej.
|
|
 |
|
Czasem po prostu nie ma co powiedzieć, bo wszystko brzmi zbyt banalnie.
|
|
 |
|
Chciałam któregoś dnia idąc chodnikiem zdać sobie sprawę, że kocham. kocham na nowo, kogoś innego, z jeszcze większą abstrakcją, niż wcześniej. stawiając lewą nogę tuż po postawieniu prawej, poczuć, że serce znów jest na swoim miejscu.
|
|
 |
|
To tak, jakby postawić w środku zdania kropkę, zamiast przecinka - ktoś poszedł.żeby coś kupić. abstrakcyjnie, niepoprawnie? powiedz mi, co się z nami stało? czemu gdzieś pomiędzy jednym dniem, a drugim, między dwoma wschodami słońca, w samym sercu naszej historii postawiliśmy właśnie kropkę, nie zaczynając następnego zdania?
|
|
|
|