 |
|
czasami miałam ochotę w środku lekcji wstać i powiedzieć wszystkim : spierdalajcie. a później wyjść z klasy i mocno trzasnąć drzwiami. jednak nigdy tego nie zrobiłam. zawsze udawałam grzeczną, poukładaną, słodką dziewczynkę.
|
|
 |
|
co zauważyłam ostatnio? za każdym razem kiedy zostaję sama duszę się własnymi łzami, nie znoszę samotności.
|
|
 |
|
jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym.
|
|
 |
|
Być może o to właśnie w życiu chodzi. Żeby ktoś z Tobą był, na zawsze. Kiedy w życiu nadchodzą złe chwile, gaśnie światło lub kończą się papierosy. Żeby był mimo wszystkich przeciwności losu, bo wtedy sens istnienia nie gaśnie nigdy i mamy wrażenie, że tak ulotne szczęście zatrzymało się przy Nas dłużej.
|
|
 |
|
"Wczoraj nie widziałem tego co dziś widzę. Wtedy przyjaciele a dziś się nimi brzydzę."
|
|
 |
|
"Idziesz dalej naprzód bo wolisz iśc i upadać niż żyć na kolanach.''
|
|
 |
|
"Co czujesz gdy zawiodą ci za których dałbyś uciąć ręke?"
|
|
 |
|
"To był taki moment w którym w nic nie wierzyłem, nie mam pojęcia czemu to zrobiłem. Na chwilę zwątpiłem w ziomków, w rodzinę, w siebie w ciebie, we wszystko, w to że stać mnie będzie jutro na zupkę chińską. Widziałem koniec blisko, siebie niżej niż nisko, pomyślałem szybko -nie- i wyszło."
|
|
 |
|
Znowu nie rozmawiamy. Znowu powróciły czasy gdy nie potrafimy nawet napisać głupiego smsa. Znowu nie piszemy codziennie. Znowu mamy na siebie wyjebane.
|
|
 |
|
''Zatrzymałam się. Wstrzymałam oddech. Przestałam istnieć. Serce przejęło nade mną kontrolę - nad moim umysłem i ciałem. Waliło jak oszalałe. To moje ręce. Moje usta. Moje palce. Mój język, moje ciało - on jest mój. Mój. Mój. A jednak stał tutaj, tuż przede mną i cały oddawał się jej.''
|
|
 |
|
I kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzyczał mi Twoje imię w twarz.
|
|
 |
|
Mogę chyba powiedzieć, że go kocham. Ale kocham go tylko jak coś ulotnego. Jak chwilę. Jak narkotyk. Narkotyk, od którego się jeszcze nie uzależniłam.
|
|
|
|