 |
|
czemu nikt nie może zrozumieć, że wmawianie mi 'to nie facet dla ciebie, znajdziesz lepszego' nic tu nie pomoże. nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie jakim mocnym uczuciem go darzę, że nie potrafię ot tak na pstryknięcie palcami wymazać go z pamięci bo ja nawet nie chcę, nie wyobrażam sobie życia bez niego - banalne ale prawdziwe. jest częścią mojego serca bez której nie jestem w stanie normalnie funkcjonować, nie chcę innego nie dopuszczam do siebie nawet myśli, że ktoś inny mógłby być na jego miejscu, ja chcę żeby on zawsze bez względu na wszystko. potrzebuję go do życia czy się to komuś podoba czy nie.
|
|
 |
|
chciałabym, żebyś czasem napisał. powiedział co u ciebie? jak żyjesz? czy ci się układa i czy nie masz problemów. chciałabym, żebyś zapytał co u mnie? chciałabym, żebyś się zainteresował tym, czy sobie radzę, czy jest mi lekko. chciałabym czuć, że to co było między nami nie wygasło. nie liczę na jakiekolwiek uczucie, tym bardziej miłość. chciałabym mieć świadomość, że interesujesz się mną, że starasz się być na bieżąco, że nie jesteś do końca obojętny. chciałabym poczuć się ważna. choć przez chwilę posiedzieć w twojej głowie. szkoda, że cały świat przysłoniła ci nowa dziewczyna, a dla 'dobrej kumpeli' jak to sam określiłeś, nie masz czasu.
|
|
 |
|
chcę opijać każdy dzień tygodnia, mieć sylwestra w lipcu, kłaść się do łóżka o 15, urodziny mieć co tydzień, wychodzić na balety o 5 nad ranem, nosić klapki w zime, włosy kręcić prostownicą, mieć śmingus dyngus w wigilię, do szkoły chodzić jedynie w soboty, wakacje zaczynać w maju, a ferie we wrześniu, a ty się nie wtrącaj i nie pierdol, że wszystko będzie nie tak jak powinno, w naszym związku też było, a wtedy nie miałeś nic do powiedzenia.
|
|
 |
|
zamieniliśmy się rolami. teraz ja jestem obojętna na te wszystkie starania, prośby, które kierujesz w moją stronę. teraz Ty szalenie mocno mnie kochasz, a ja nie zwracam uwagi na te głupie zalety. żyję chwilą, sam mnie tego nauczyłeś. już wiesz jak się czułam, Twój czas się skończył. przykro mi.
|
|
 |
|
w tej chwili? pieprze to życie, które i tak za każdym razem w jakiś sposób, skopie po dupie, jak zwykle zbyt późno, uświadomi nam co powinniśmy zrobić, z czym poczekać, a co być może, sobie odpuścić. i to właśnie dzięki niemu, nasze dzisiaj wygląda znacznie inaczej, niż wyobrażalibyśmy sobie je wczoraj.
|
|
 |
|
pamiętam dokładnie każdą chwile z nim spędzoną , pamiętam każdy przypał , imprezę , pamiętam kłótnię z nim i te chwile kiedy nawzajem wyciągaliśmy się z bagna . trzymam w telefonie wszystkie smsy od niego , nie wiem po co. nie dociera do mnie , że jego nie ma i już nigdy nie wróci. nie rozumiem tego, że on nie żyje. chyba nawet nie chcę rozumieć. zastanawia mnie ile jeszcze będę żyć z nadzieją, że stanie w drzwiach od mojego pokoju i zapyta 'siostra co odpierdalamy?'. często w nocy widzę jego twarz, pamiętam każdą jej rysę, jego oczy znam na pamięć ale za cholerę nie potrafię przypomnieć sobie jego głosu, żebym chciała nie umiem.
|
|
 |
|
daj mi jakiś znak. pokaż, że naprawdę zasługujesz na gościnę w moim sercu. nie obiecuj mi gwiazdki z nieba. zrealizuj swoje plany. pokaż, że jestem ważna. kochaj mnie.
|
|
 |
|
' sztuką jest mieć wyjebane, nawet gdy pęka ci serce ' - sztuką jest mu wyjebać i mieć tą pieprzoną satysfakcję, że on też ma jakieś ślady, po niespełnionej miłości.
|
|
 |
|
nie potrafię zapomnieć. nie mogę wymazać z serca wszystkich wspólnie spędzonych chwil. nie mogę usunąć z pamięci ciebie. twojego wzroku, ciepła, miłości i szyderczego uśmiechu. naprawdę, bardzo się staram, ale za cholerę nie potrafię.
|
|
 |
|
wraz z jego odejściem zniknęło wszystko. wszystko co było powodem, do życia. bez niego umieram. nie daję już rady. tracę siły i resztki nadziei. upadam.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest nie mieć chęci na cokolwiek? wiesz jak to jest, gdy ostawiasz kubek z gorącą czekoladą, bo przyprawia cię o wymioty? wiesz jak to jest czuć dreszcz na całym ciele, mimo gorąca w pomieszczeniu? nie wiesz.. więc nie mów, że rozumiesz.
|
|
 |
|
Nawet nie wiedzieliśmy, że każdego dnia widzimy się po raz ostatni. Że nigdy już nie będę kochała go tak mocno jak wczoraj,a to już zmienia pogląd na wszystko. Kto by pomyślał, że rozstanie waliło nam przed oczami niczym wielki neon, a my udawaliśmy ślepych. /esperer
|
|
|
|