 |
|
Jeszcze kilkanaście dni i pożegnamy ten koszmarny rok, będziemy oczekiwać następnego, zastanawiając się co nam przyniesie. Ile rozczarowań, trosk, uśmiechu, łez, zawodów, niespodzianek, alkoholu wlanego wewnątrz nas, wpuszczonego dymu nikotynowego w płuca, ile szczęścia, a ile smutku. [dzekson]
|
|
 |
|
Upadłam nisko. Tak bardzo nisko, by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej. Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia, bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł.
|
|
 |
|
zastanawiam się, kiedy w moim życiu wszystko będzie poprawnie funkcjonowało, kiedy moje oczy nie będą się szklić na Twój widok, albo na samą myśl na temat Twojej osoby. kiedy moje serce będzie normalnie reagowało na wszystkie rzeczy dotyczące Ciebie. kiedy mój mózg da Ci nadzwyczajnie odejść.
|
|
 |
|
obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie będę przez niego płakać, że nie pozwolę mu kolejny raz się skrzywdzić. złamał mi serce, w bardzo drastyczny sposób. przyrzekłam sobie, że przenigdy nie będę żałowała tego, że nie zatrzymałam go, nie walczyłam o nasz związek. a teraz co? ot tak, próbuję zapomnieć o złożonym sobie przyrzeczeniu.
|
|
 |
|
a może ja już nie chcę się bawić w jakieś przelotne związki, nie mające głębszego sensu. może potrzebuję czegoś poważniejszego. kogoś przy kim będę czuć się bezpiecznie. kogoś do kogo będę mogła się przytulić czy wypłakać gdy nadejdzie taka potrzeba. kogoś na dłużej, a nie na 'pięć minut'.
|
|
 |
|
wystarczy być ładną, lubianą osobą, a prymitywni ludzie zrównają Cię z ziemią, zmieszają z błotem, zniszczą Ci opinie, zrobią z Ciebie głupią, pustą pannę. dowiadujesz się od tych 'zajebistych' ludzi, że puszczasz się na prawo i lewo. fajnie jest robić z kogoś dziwkę, chociaż tak naprawdę nic o mnie nie wiedzą. po prostu uwielbiam takie osoby, rujnują czyjąś dobrą reputację, ponieważ cholernie zazdroszczą i tyle.
|
|
 |
|
co poniektórzy nie doceniają tego co mają. chcą odebrać sobie coś co dla nas wszystkich jest najcenniejsze - życie. może i mają milion problemów, okej, może sobie z czymś nie radzą, ale to nie powód by popełnić samobójstwo oraz krzywdzić ludzi, dla których jest się ważnym. kiedyś wszystkie te trudne sprawy się ułożą. niektórzy ludzie nie mają takiego 'wyboru', umierają chociaż tak bardzo chcą żyć. z dnia na dzień walczą z chorobą, etc. a co poniektórzy odbierają sobie życie z tak błahych powodów jak, nieszczęśliwa miłość.
|
|
 |
|
a na wigilii klasowej dzieląc się opłatkiem będę ci życzyć z całego serca, którego chyba nie mam, obyś zdechła jeszcze tego roku.
|
|
 |
|
Troszczę się o najbliższych, oddaję im wszystko co we mnie najlepsze. Jestem dla nich wsparciem w trudnych chwilach i sama tak często ukrywałam ból, bo wiedziałam, że ktoś czuję większy. Tak cholernie się starałam, a w momencie kiedy sama potrzebuję tego samego to nie ma nikogo kto by mnie przytulił, wysłuchał i po prostu był. Kurewsko przykre./esperer
|
|
 |
|
Potrzebuję Mężczyzny. Faceta z krwi i kości, a nie jakiegoś chłopaczka, który będzie robić podchody i będzie bał złapać mnie za rękę. Chcę Mężczyzny, który będzie wiedział czego chce, który pewnie mnie obejmie i pocałuje tak, że zmiekną mi kolana...
|
|
 |
|
są momenty, których inny człowiek Ci nie zastąpi choćby bardzo chciał i robił to z miłością, nie da rady.
|
|
 |
|
Nie potrafię zasnąć. Jak mam zasypiać wiedząc, że nie jesteśmy razem, że Twoje serce nie bije dla mnie i że nie jestem żadną z Twoich myśli? Wiele osób uważa, że sen jest ucieczką od rzeczywistości. Ja się z tym nie zgodzę. W każdym z moich snów widzę Twoją twarz, to jeszcze bardziej mnie dobija. A na domiar tego, w każdym mówisz, że mnie kochasz. Moja pieprzona wyobraźnia.
|
|
|
|