 |
nie pytaj jak jest, nadal nic nie rozumiem a może, tak naprawdę nie chcę rozumieć. co z tego, że raz jest dobrze a raz wszystko się pierdoli, raz jest przy mnie na każdym kroku, a raz nie ma Go w ogóle, raz zobaczysz na mej mordzie uśmiech a raz łzy, ale co z tego? co z tego, że coraz częściej ludzie zawodzą, a Ich obietnice nagle stają się marnym żartem? co z tego, że czasem za bardzo się przywiązuję, że ufam i nie potrafię tak po prostu zapomnieć o chwilach i ludziach, których imiona kiedyś mogłam podstawić pod definicję osobistego szczęścia.
|
|
 |
Nie oczekiwałam od Ciebie wiele. Chciałam, żebyś był przy mnie. Chciałam śmiać się z Tobą tak jak zawsze. Chciałam pić z Tobą ciepłą herbatę. Chciałam móc wtulić się w Twoje obojczyki. Chciałam tylko trochę twojej troski, ciepła oraz zrozumienia. Chciałam żebyś był moim przyjacielem już na zawsze.
|
|
 |
zastanawiam się nad odebraniem sobie życia. może, gdy się dowiesz, że odeszłam, zrozumiesz, w końcu jak cholernie raniłeś, w każdej chwili mojego istnienia, z każdym moim oddechem. poświęcę się. będę umierać z nadzieją, że pożałujesz. moja śmierć, będzie tego warta. bo bardziej pragnę, byś żałował, że mnie straciłeś, niż żyć.
|
|
 |
Bo zdążyli razem już tyle przeżyć, żeby pojąć, że miłość jest miłością o każdej porze i w każdym miejscu, ale im bliżej śmierci, tym bardziej jest intensywna.
|
|
 |
Codziennie widziała go z inna dziewczyna, w końcu przyszła pora na nią, zaczął z nią gadać a nawet się z nim umówiła, pomyślała sobie " a może on po prostu na prawdę chce być inny" i poszła na spotkanie.. wróciła do domu cala mokra, brudna i zapłakana..nie, nie padało. Po prostu, była następną naiwną..
|
|
 |
''Chętnie włożyłabym Ci ten nóż w serce, pokręciła, i zostawiła. Żebyś za każdym razem, kiedy znów wykonasz jakiś żałosny ruch, zabolało Cię serce. ''
|
|
 |
I dobrze Ci radze, trzymaj tą swoją sukę na krótszej smyczy, bo jak jej wypierdolę w ten wypacykowany ryj, to już nigdzie więcej się z nią nie pokażesz.
|
|
 |
te wszystkie lekcje, niezapomniane wypady, wszystkie wycieczki, wszystkie smutki i radości, wszystkie nieprzespane noce, wszystkie akcje. za to wszystko dziękuję mojej ukochanej klasie - będę tęsknić. w pizdu będę.
|
|
 |
chciałam tylko, byś podał mi dłoń, gdy będę jej potrzebować. Twojego serca, gdy moje pęknie na miliony kawałeczków. Twojego uśmiechu w pochmurny, deszczowy dzień. Twoich pięknych oczu gdy zaczynałam wątpić w szczęście. Twoich ramion, gdy zasypiałam. bezpieczeństwa jaką dawała mi Twoja miłość.
|
|
 |
uwielbiam piątkowe wieczory z laptopem w łóżku, kubkiem gorącej, miętowej herbatki i rogalikiem upieczonym z przyjaciółką ♥ ~ nara.pjona
|
|
 |
Jestem jedną wielką raną, która nie chcę się zabliźnić, a na dodatek życie ciągle sypie na nią sól./esperer
|
|
 |
Wtedy Ty pytasz mnie jak leci. Oczywiście mogłabym opowiedzieć Ci o tych wewnętrznych ranach i smutku, który płynie mi w żyłach. Opowiedziałabym o tym, jak często jestem zagubiona i nie wiem co ze sobą zrobić. Opisała ten ból, który Ci pozostaje, gdy osoba, której ufałeś najbardziej na świecie nagle odchodzi bez pożegnania. Wyryczałabym na ramieniu całe to moje cierpienie, ale po co? Co mi da to, że stanę się tylko o jedną rozmowę smutniejsza./esperer
|
|
|
|