 |
Dziś jesteś z nim i to nie jest moja sprawa bo bywały dni, kiedy nawet piłem za Was, mówiłaś mi, że jest taki o jakim marzysz chowając przede mną siniaki na twarzy
|
|
 |
Miałaś tam przyjść, podać rękę i mnie zabrać nie mówiąc nic odprowadzić mnie na kwadrat, mieliśmy żyć razem i taka jest prawda..
|
|
 |
Jakoś nie byłem nigdy typem, który miał wokół tłumy sztuk i wolałem raczej stać z boku, bo choć nie znałem nigdy zaklęć na śluz w kroku kilka z nich leciało na jakiś kurwa błysk w oku
|
|
 |
I'm sorry to interrupt, it's just I'm constantly on the cusp of trying to kiss you, but I don't know if you feel the same as I do, but we could be together if you wanted to
|
|
 |
Maybe I'm too busy being yours to fall for somebody new
|
|
 |
Baby we both know, that the nights were mainly made for saying things that you can't say tomorrow day
|
|
 |
Bo miewam zimne dłonie, lecz zawsze gorące usta
|
|
 |
"Prawdziwa pewność siebie bierze się z wiedzy w umyśle, siły w ciele i uczciwości w sercu."
|
|
 |
All I need right now is you ....
|
|
 |
Może będziemy chcieli zacząć powoli, ale wszystko będzie tak cholernie idealne, że nie będziemy mieli innego wyjścia jak przyspieszyć obrót spraw
|
|
 |
Nigdy nie zapominaj na siłę o osobie, którą kochałeś najbardziej na świecie. Siadaj wieczorami, z kubkiem herbaty w ręce, puść waszą ulubioną piosenkę, wspominaj. Przypomnij sobie chwilę kiedy po zabawie w śniegu, wchodziliście pod ciepły koc, oglądaliście wspólnie bajki co chwilę dając sobie buziaka i mówiąc jak bardzo się kochacie. Śmiej się z chwil kiedy próbował Cię rozśmieszyć, robiąc głupie miny. Jak przepraszał Cię na środku ulicy, klękając na kolanach przed wszystkimi ludźmi. Nie przejmuj się jeśli po Twoich policzkach popłyną łzy. Ciesz się, że miałaś szansę pokochać tak mocno.
|
|
 |
Czułam się wspaniale przy Nim. Choć były momenty, że mnie strasznie wkurzał i irytował, to nigdy bym go nie zamieniła na kogoś innego. Nie bałam się uczuć, to jakoś samo z siebie wychodziło. Czułam tą potrzebę wtulenia się w niego zeby zasnąć. Do dziś nie wiem jak to nazwać. Ale to było coś niezwykłego. Nawet nie wiedziałam, że tak szybko można się do kogoś przywiązać. Mogłabym być w każdym innym miejscu na świecie, z różnymi ludźmi, ale nie chciałam. Wolałam być przy Nim. Nie rzucałam słów na wiatr. Wszystko było prawdziwe z mojej strony, szczególnie radość wywołana tym, żę mogłam przy Nim być i Go słuchać, obserwować Jego niezwykły uśmiech, który doprowadzał mnie do szaleństwa. Wszystko było takie prawdziwe, że aż nierealne. Byłam tak blisko żeby mu powiedzieć dwa słowa. Nie wiem co się stało, pewnie nigdy nie poznam odpowiedzi na to pytanie. Ale gdy ktoś kiedykolwiek spyta się mnie kiedy byłam naprawdę szczęśliwa, wtedy opowiem o Nim..
|
|
|
|