głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika uttara

nienawidzę tego dnia  nienawidzę teraz tego co się dzieje  nie spodziewałam się tego po Tobie  nienawidzę Cię kurwa.

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

nienawidzę tego dnia, nienawidzę teraz tego co się dzieje, nie spodziewałam się tego po Tobie, nienawidzę Cię kurwa.

ask.fm mancamen Pytajcie bo nudno :

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

ask.fm/mancamen Pytajcie bo nudno :)

niby jest tak jak zawsze chciałam ale wciąż mi czegoś brakuje  nie mam pojęcia czego ale to coś co sprawiłoby idealne połączenie wszystkiego. to tak jak puzzle masz wszystkie dopasowane i tworzą prawie idealny obraz ale zauważasz  że brak Ci jednego i wszystkie inne tracą znaczenie a ty zaczynasz patrzeć pod łóżko  do szafek czy pudełek po butach poszukując tego jednego  który zmieniłby i dopełnił całość.

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

niby jest tak jak zawsze chciałam ale wciąż mi czegoś brakuje, nie mam pojęcia czego ale to coś co sprawiłoby idealne połączenie wszystkiego. to tak jak puzzle masz wszystkie dopasowane i tworzą prawie idealny obraz ale zauważasz, że brak Ci jednego i wszystkie inne tracą znaczenie a ty zaczynasz patrzeć pod łóżko, do szafek czy pudełek po butach poszukując tego jednego, który zmieniłby i dopełnił całość.

cz. 2 zamykasz się w pokoju  włączasz pogłaśniasz najbardziej jak możesz muzykę w słuchawkach by przyciszyć wspomnienia ale to żaden sposób. innych możesz okłamywać ale dobrze obie wiemy  że nie potrafisz o nim zapomnieć i pozbyć się tego wszystkiego. a teraz połóż się  zamknij oczy wyobrażając sobie Jego twarz  ten uśmiech  który widziałaś za każdym razem kiedy się spotykaliście. słone łzy śpieszą się po policzkach kierując się w stronę ust na których on składał Ci delikatne a czasem przesiąknięte pożądaniem pocałunki. szybko je obetrzesz  przekręcisz się na drugi bok i dokładnie okryjesz kołdrą i to właśnie wtedy czujesz się bezsilna  prawda? zadziwiasz mnie  że po takim czasie ty nadal przeżywasz to jak wtedy pierwszego dnia. ale Cii  dziś już idź spać  jutro znowu się spotkamy. Ps. Przeszłość

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

cz. 2 zamykasz się w pokoju, włączasz pogłaśniasz najbardziej jak możesz muzykę w słuchawkach by przyciszyć wspomnienia ale to żaden sposób. innych możesz okłamywać ale dobrze obie wiemy, że nie potrafisz o nim zapomnieć i pozbyć się tego wszystkiego. a teraz połóż się, zamknij oczy wyobrażając sobie Jego twarz, ten uśmiech, który widziałaś za każdym razem kiedy się spotykaliście. słone łzy śpieszą się po policzkach kierując się w stronę ust na których on składał Ci delikatne a czasem przesiąknięte pożądaniem pocałunki. szybko je obetrzesz, przekręcisz się na drugi bok i dokładnie okryjesz kołdrą i to właśnie wtedy czujesz się bezsilna, prawda? zadziwiasz mnie, że po takim czasie ty nadal przeżywasz to jak wtedy pierwszego dnia. ale Cii, dziś już idź spać, jutro znowu się spotkamy. Ps. Przeszłość

cz. 1 znów mija kolejny dzień i nadchodzi wieczór. czy ja dobrze widzę? na Twojej twarzy pojawił się uśmiech  po co udajesz? zdejmij go i zachowaj na następny dzień  przecież wiem  że nawet będąc ze znajomymi sprawdzałaś co kilka minut telefon czy przypadkiem się nie odezwał. opowiedz mi  ile już mija dni odkąd on odszedł? tylko nie mów  że szczęśliwi czasu nie liczą bo nawet jak będziesz to sobie wmawiać po kilka razy dziennie to tak się nie stanie. w głowie dokładnie obliczasz  który jest dzień odkąd postanowił przekreślić tą miłość  codziennie to robisz.

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

cz. 1 znów mija kolejny dzień i nadchodzi wieczór. czy ja dobrze widzę? na Twojej twarzy pojawił się uśmiech, po co udajesz? zdejmij go i zachowaj na następny dzień, przecież wiem, że nawet będąc ze znajomymi sprawdzałaś co kilka minut telefon czy przypadkiem się nie odezwał. opowiedz mi, ile już mija dni odkąd on odszedł? tylko nie mów, że szczęśliwi czasu nie liczą bo nawet jak będziesz to sobie wmawiać po kilka razy dziennie to tak się nie stanie. w głowie dokładnie obliczasz, który jest dzień odkąd postanowił przekreślić tą miłość, codziennie to robisz.

nie wiem jak byłoby bez Ciebie a może nawet nie chcę sobie tego wyobrażać  nie znoszę tego kiedy się kłócimy się o głupoty a zaraz potem przytulasz mnie zapłakaną i cała złość mija. nie pojmiesz tego jak jestem zazdrosna o każdą dziewczynę  która choć raz Cię dotknęła i to nie jest kwestia zaufania ale już od dziecka nienawidziłam się dzielić rzeczami i ludźmi. było między nami różnie ale ja nigdy nie przestałam wierzyć w to  że będzie dobrze i jeszcze razem usiądziemy przed telewizorem i oglądając głupią bajkę będziemy się przytulać  dawać sobie wzajemnie szybkie buziaki i kłócić się o to kto kogo bardziej kocha. boję się mówić  że jestem teraz najszczęśliwsza bo chcę stwierdzać  że każdego dnia jestem jeszcze szczęśliwsza niż poprzedniego dzięki Tobie. jesteś wszystkim i jeśli świat miałby się zatrzymać to właśnie teraz bo pewnie mogłabym powiedzieć  że doświadczyłam w życiu czegoś najcenniejszego   miłości drugiego człowieka i pełnej akceptacji.

whistle dodano: 6 sierpnia 2013

nie wiem jak byłoby bez Ciebie a może nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, nie znoszę tego kiedy się kłócimy się o głupoty a zaraz potem przytulasz mnie zapłakaną i cała złość mija. nie pojmiesz tego jak jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, która choć raz Cię dotknęła i to nie jest kwestia zaufania ale już od dziecka nienawidziłam się dzielić rzeczami i ludźmi. było między nami różnie ale ja nigdy nie przestałam wierzyć w to, że będzie dobrze i jeszcze razem usiądziemy przed telewizorem i oglądając głupią bajkę będziemy się przytulać, dawać sobie wzajemnie szybkie buziaki i kłócić się o to kto kogo bardziej kocha. boję się mówić, że jestem teraz najszczęśliwsza bo chcę stwierdzać, że każdego dnia jestem jeszcze szczęśliwsza niż poprzedniego dzięki Tobie. jesteś wszystkim i jeśli świat miałby się zatrzymać to właśnie teraz bo pewnie mogłabym powiedzieć, że doświadczyłam w życiu czegoś najcenniejszego - miłości drugiego człowieka i pełnej akceptacji.

Widzisz. To spadająca gwiazda. Chciałabyś żeby spełniła wszystkie Twoje życzenia  no dobra nie musi wszystkich  ważne żeby spełniła to jedno najważniejsze. Chciałabyś aby sprawiła  że szczęście powróci w Twoje progi  że znów ujrzysz jego uśmiechniętą twarz. Patrzysz w niebo i wiesz  że najbardziej pragniesz właśnie tego. Łudzisz się  że stanie się cud  ale przecież żadne gwiazdy nie spełniają życzeń. One tylko spadają i tak pięknie wyglądają.    napisana

napisana dodano: 6 sierpnia 2013

Widzisz. To spadająca gwiazda. Chciałabyś żeby spełniła wszystkie Twoje życzenia, no dobra nie musi wszystkich, ważne żeby spełniła to jedno najważniejsze. Chciałabyś aby sprawiła, że szczęście powróci w Twoje progi, że znów ujrzysz jego uśmiechniętą twarz. Patrzysz w niebo i wiesz, że najbardziej pragniesz właśnie tego. Łudzisz się, że stanie się cud, ale przecież żadne gwiazdy nie spełniają życzeń. One tylko spadają i tak pięknie wyglądają. / napisana

Rozglądam się nerwowo i czuję  jak moje serce przechodzi w stan natychmiastowej arytmii. Widzę Cię wszędzie  w każdym człowieku dostrzegam Twoje cechy  przez moment mam wrażenie  że zwariowałem  ale ten stan nasila się coraz bardziej. Łapię się za klatkę piersiową i czuję  że za chwilę wyskoczy mi serce. Biegne nad rzekę i siadając na pomoście dostrzegam dwoje zakochanych ludzi po drugiej stronie. Pomyśleć  że to mogliśmy być my  razem  nie osobno  szczęśliwi i zakochani do szaleństwa. To kurwa my mieliśmy spędzać te wakacje razem  miałem mieć CIę teraz tu  przy sobie  na wyłączność  w każdy dzień i każdą cholerną noc. Widzisz co dzieje się ze mną  kiedy nie ma Ciebie obok? Obawiam się  że za jakiś czas zacznę narzekać nawet na powietrze  bo te  którym oddycham teraz  a którym nie oddychasz Ty  nie zaspokoi moich oczekiwań i stanie się dla mnie zbyt ciężkie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 6 sierpnia 2013

Rozglądam się nerwowo i czuję, jak moje serce przechodzi w stan natychmiastowej arytmii. Widzę Cię wszędzie, w każdym człowieku dostrzegam Twoje cechy, przez moment mam wrażenie, że zwariowałem, ale ten stan nasila się coraz bardziej. Łapię się za klatkę piersiową i czuję, że za chwilę wyskoczy mi serce. Biegne nad rzekę i siadając na pomoście dostrzegam dwoje zakochanych ludzi po drugiej stronie. Pomyśleć, że to mogliśmy być my, razem, nie osobno, szczęśliwi i zakochani do szaleństwa. To kurwa my mieliśmy spędzać te wakacje razem, miałem mieć CIę teraz tu, przy sobie, na wyłączność, w każdy dzień i każdą cholerną noc. Widzisz co dzieje się ze mną, kiedy nie ma Ciebie obok? Obawiam się, że za jakiś czas zacznę narzekać nawet na powietrze, bo te, którym oddycham teraz, a którym nie oddychasz Ty, nie zaspokoi moich oczekiwań i stanie się dla mnie zbyt ciężkie./mr.lonely

Od kilku godzin nie śpię w nadzieii  że w końcu odezwiesz się i dasz znak  że to co nas łączy  to coś ważnego dla Ciebie  że nie kończy się uczucie  jakie zrodziło się pomiędzy nami. Tak tęsknię  spoglądam w okno  a przez moją głowę zaczynają przetaczać się myśli  których jakiś czas temu nigdy nie pozwoliłbym do niej dopuścić. Umieram bez Ciebie wiesz? I może to banalnie brzmi  może te słowa są przereklamowane  ale naprawdę umieram i nieważne jak to odbierzesz. Powietrze bez Ciebie jest ciężkie jak ołów  zaczynam zatrzymywać się nawet na zielonym świetle  a kiedy spoglądam w niebo  szukam odbicia Twoich źrenic w księżycu. Pijąc kawę  przypominam sobie smak tej  którą sama robiłaś mi każdego ranka  a kiedy widzę Twoją twarz na zdjęciu  zaczynam zastanawiać się  czy jeszcze mnie pamiętasz  czy Twe serce wciąż jest tak szeroko otwarte  czy w każdej chwili jesteś gotowa wtulić się w moje ramiona i poczuć dawne chwile  kiedy byliśmy szczęśliwi jak małe dzieci. mr.lonely

mr.lonely dodano: 6 sierpnia 2013

Od kilku godzin nie śpię w nadzieii, że w końcu odezwiesz się i dasz znak, że to co nas łączy, to coś ważnego dla Ciebie, że nie kończy się uczucie, jakie zrodziło się pomiędzy nami. Tak tęsknię, spoglądam w okno, a przez moją głowę zaczynają przetaczać się myśli, których jakiś czas temu nigdy nie pozwoliłbym do niej dopuścić. Umieram bez Ciebie wiesz? I może to banalnie brzmi, może te słowa są przereklamowane, ale naprawdę umieram i nieważne jak to odbierzesz. Powietrze bez Ciebie jest ciężkie jak ołów, zaczynam zatrzymywać się nawet na zielonym świetle, a kiedy spoglądam w niebo, szukam odbicia Twoich źrenic w księżycu. Pijąc kawę, przypominam sobie smak tej, którą sama robiłaś mi każdego ranka, a kiedy widzę Twoją twarz na zdjęciu, zaczynam zastanawiać się, czy jeszcze mnie pamiętasz, czy Twe serce wciąż jest tak szeroko otwarte, czy w każdej chwili jesteś gotowa wtulić się w moje ramiona i poczuć dawne chwile, kiedy byliśmy szczęśliwi jak małe dzieci./mr.lonely

To jest nigdy niekończąca się myśl. Ona prześladuje mnie każdego wieczoru  każdej wolnej chwili  którą chciałabym spędzić w spokoju. To wszystko wraca jak za pstryknięciem palcami. Prześladuje mnie uczucie  że mogłam bardziej  że więcej  że trzeba było mocniej działać  a nie czekać na cud  który nigdy nie nadejdzie. I nie wiem jak mam sobie to wszystko wytłumaczyć  jak wybaczyć sobie  jak zrozumieć  że to może było nieuniknione. Pokładam winę nie tylko w nim  ale właśnie i w sobie  chociaż nie wiem czy zawiniłam. Kocham go i czuję  że zrobiłam zbyt mało  że za szybko się poddałam. To jest cholerne uczucie  które wyniszcza od środka. Dodatkowo najgorsze jest to  że nawet nie wiem jak się tego pozbyć  a do momentu kiedy to wszystko będzie we mnie siedzieć  ja nie będę potrafiła normalnie żyć.   napisana

napisana dodano: 5 sierpnia 2013

To jest nigdy niekończąca się myśl. Ona prześladuje mnie każdego wieczoru, każdej wolnej chwili, którą chciałabym spędzić w spokoju. To wszystko wraca jak za pstryknięciem palcami. Prześladuje mnie uczucie, że mogłam bardziej, że więcej, że trzeba było mocniej działać, a nie czekać na cud, który nigdy nie nadejdzie. I nie wiem jak mam sobie to wszystko wytłumaczyć, jak wybaczyć sobie, jak zrozumieć, że to może było nieuniknione. Pokładam winę nie tylko w nim, ale właśnie i w sobie, chociaż nie wiem czy zawiniłam. Kocham go i czuję, że zrobiłam zbyt mało, że za szybko się poddałam. To jest cholerne uczucie, które wyniszcza od środka. Dodatkowo najgorsze jest to, że nawet nie wiem jak się tego pozbyć, a do momentu kiedy to wszystko będzie we mnie siedzieć, ja nie będę potrafiła normalnie żyć. / napisana

Powiedz proszę  gdzie podziały się nasze wspólne marzenia? Gdzie zniknęły myśli o małym domku za miastem  o białym fortepianie w salonie oraz o dwójce najpiękniejszych dzieci? Gdzie uciekło pragnienie wspólnej przyszłości? Dlaczego pozwoliliśmy aby to wszystko tak łatwo przepadło? Nie można od tak porzucać marzeń  nie można z nich rezygnować. Nawet jeżeli bywa ciężko to trzeba walczyć  rozumiesz? Dlatego chodź  zawalczmy o to wszystko jeszcze raz.    napisana

napisana dodano: 5 sierpnia 2013

Powiedz proszę, gdzie podziały się nasze wspólne marzenia? Gdzie zniknęły myśli o małym domku za miastem, o białym fortepianie w salonie oraz o dwójce najpiękniejszych dzieci? Gdzie uciekło pragnienie wspólnej przyszłości? Dlaczego pozwoliliśmy aby to wszystko tak łatwo przepadło? Nie można od tak porzucać marzeń, nie można z nich rezygnować. Nawet jeżeli bywa ciężko to trzeba walczyć, rozumiesz? Dlatego chodź, zawalczmy o to wszystko jeszcze raz. / napisana

chciałabym wyjść nocą na dach jednego z większych budynków w mieście  spojrzeć w ciemne niebo pokryte milionem gwiazd i porozmawiać z Bogiem. usiąść i wpatrywać się w jedną z chmur spytać go dlaczego to tak wszystko się potoczyło  dlaczego zabrał mi najważniejszą osobę i stawia trudne decyzje  których nie potrafię podjąć. minęłoby kilka godzin a ja zalana łzami  z resztką tuszu na rzęsach i czarnymi plamami na policzkach wykrzyczałabym  że mieliśmy przecież tyle planów  złożonych obietnic i wypowiedzianych  kocham cię  a on tak z dnia na dzień zabiera mi coś  co sam postawił na mojej drodze w najgorszym czasie mojego życia.

whistle dodano: 5 sierpnia 2013

chciałabym wyjść nocą na dach jednego z większych budynków w mieście, spojrzeć w ciemne niebo pokryte milionem gwiazd i porozmawiać z Bogiem. usiąść i wpatrywać się w jedną z chmur spytać go dlaczego to tak wszystko się potoczyło, dlaczego zabrał mi najważniejszą osobę i stawia trudne decyzje, których nie potrafię podjąć. minęłoby kilka godzin a ja zalana łzami, z resztką tuszu na rzęsach i czarnymi plamami na policzkach wykrzyczałabym, że mieliśmy przecież tyle planów, złożonych obietnic i wypowiedzianych "kocham cię" a on tak z dnia na dzień zabiera mi coś, co sam postawił na mojej drodze w najgorszym czasie mojego życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć