|
mój telefon podupadł na duchu i wylądował na podłodze.
|
|
|
wszelka nadzieja została pogrzebana, a siła spierdoliła z miejsca zbrodni.
|
|
|
- kurwa mać! a, zapomniałam. miałam nie przeklinać.
|
|
|
zabawne jest to, że nie ma osoby, która powiedziałaby, że sobie radzi.
|
|
|
nie potrafię nawet się pożegnać.
|
|
|
ja: nie słuchasz mnie. mama: staram się.
|
|
|
nie będę przeklinać, przekleństwa tego nie opiszą.
|
|
|
no, to kto poddaje się ze mną?
|
|
|
pożegnajmy się ze słońcem. zaraz, przecież już dawno zaszło na zawsze.
|
|
|
przyszedł czas na koniec. na to krótkie 'żegnam' . na skreślenie serduszek i usunięcia pamięci. chwileczkę, przecież to niemożliwe. w takim razie, co teraz?
|
|
|
wstyd mi, że mam kontakt z tymi ludźmi. jestem kretynką, ale ich kretynizm mnie przeraża.
|
|
|
|