 |
|
słabi gubią siebie jestem ponad,to nie dla mnie wole mniej a lepszego, treść odzwierciedla prawde odbicie jak przez kalke straciłem to doceniam czasu nie wróce pech to pech część istnienia
|
|
 |
|
każdy za błędy płaci, teraz stań na nogach i pokaż mu co stracił.
|
|
 |
|
randki, świece i stół na którym zaraz zerżnę Cię tu... a najszczerszy uśmiech jaki widziałam na całym świecie to Twój...
|
|
 |
|
ona nie podejrzewa, że jego myśli coś ukrywają nie... kiedy powiedział jej, że miał na drugą zmianę do roboty wczoraj, dlatego nie zadzwonił do wieczora... i może w tym było prawdy trochę.. bo miał na drugą, ale nie zmianę tylko ochotę
|
|
 |
|
A najszczerszy uśmiech, jaki widziałem, na całym świecie, to twój
I tak się starałem, bo zawsze myślałem, że damy se radę i pchałem to dalej
Jak wariat w tym szale, ale dziś nawet sam już nie wiem po chuj
|
|
 |
|
seks i film, gadka, szamanie
Pójść znów pić, wracać na chatę, seks i film, gadka, szamanie
|
|
 |
|
Czysty chillout umila nam czysta tequila
Zapach grilla, tylko Ty i ja, i ta chwila mija
To nasza chwila, czyli czyjaś, nie niczyja
To nasza miłość i przyjaźń, ogłaszam i popijam
|
|
 |
|
płonie w Tobie ogień od piekła do nieba
dłonie masz spocone żar ciało zalewa
nosisz w sobie płomień całą jego okazałość
nie wiedzieć dlaczego pójdziesz dziś na całość
z nieznanych przyczyn dzisiaj się nic nie liczy
przy czym nie myśl o niczym chyba że o mnie
|
|
 |
|
mówił,żeby za nią umarł,kurwa,nigdy nie widziałem żeby ktoś sie tak rozumiał
|
|
 |
|
wiem,odjebałem nie jestem ideałem
|
|
 |
|
daaje słowo,oddalbym wszystko,zeby dziś być gdzieś z Tobą.
|
|
 |
|
nie umiem wyrazić,tego co czuje w słowach.nie wiem co mam ci powiedzieć,co?że cie kocham?że wciąż po nocach nie śpię i że wciąż jest źle?
|
|
|
|