|
Kiedy byleś, na mojej twarzy codziennie widniał uśmiech, oczy same mi się śmiały, miałam ochotę żyć i wszystko było takie pozytywne. Teraz Cie nie ma, uśmiech gości na mojej twarzy zdecydowanie rzadziej, oczy bywają smutne, często pojawiają się w nich łzy, bywają dni kiedy odechciewa się żyć, wszystko jest takie przygnębiające. Trochę zjebałeś.
|
|
|
Opowiem Ci kiedyś jak przeżyłam Twoje odejście. Opowiem o wszystkim, co leży mi na sercu. O tym cierpieniu, które wpierdoliło się do mojego wnętrza i zabrało wszystko co się dało. O tych łzach, których za nic nie mogłam powstrzymać. O oczach, które straciły swój blask. O dłoniach, które przestały pasować do kogokolwiek innego. O świeżym oddechu, który tak często gdzieś mi umykał. O nogach, które nie biegły już w Twoją stronę. O uśmiechu, który na dłuższą chwilę znikał z mojej twarzy. O włosach, które nie były już układane dla Ciebie. O sercu, które z każdym dniem biło coraz wolniej. I o całej mnie, która z braku Ciebie, po prostu przestała istnieć.
|
|
|
Kiedy znowu cię zobaczę?
Odszedłeś bez żadnego pożegnania, nie zostało powiedziane ani jedno słowo.
Żadnego ostatecznego pocałunku, który by cokolwiek zapieczętował.
Nie miałam pojęcia, w jakim stanie byliśmy.
|
|
|
nie, ja go nie kochałam, moje serce też go nie wielbiło. tylko oczy coś dziwnie lubiły go za bardzo.
|
|
|
Jesteś mężczyzną znajdziesz kochankę godniejszą
Znajdziesz bogatszą piękniejszą
I tylko dla mej pociechy niech wiem przed rozstaniem
Że twoja skłonność była prawdziwym kochaniem...
|
|
|
`W życiu każdej kobiety jest mężczyzna, o którym nigdy nie zapomni, a też który nigdy nie był jej.`
|
|
|
Już z przyzwyczajenia, gdy wchodzę na Facebooka , patrzę czy jesteś dostępny... Chociaż nie chce pisać...
|
|
|
Bardzo często wkurwia mnie po prostu kolejny dzień.
|
|
|
Lubię spać, gdy jest mi źle. Mogłabym przespać życie.
|
|
|
A gdybyś zapytał jak bardzo Cię kocham, rozłożyłabym ręce, które objęły by cały wszechświat i po prostu powiedziała "tak bardzo".
|
|
|
Każdy błysk w jego brązowych oczach wywoływał u niej gęsią skórkę. Jego spojrzenie hipnotyzowało,
a ton jego głosu był niczym ulubiona piosenka, którą chciała nagrać na płytę i odtwarzać bez końca..
|
|
|
Kiedyś wejdę do apteki i wykupię wszystkie opakowania tabletek nasennych , po czym zażyję je co do jednej popijając tanim winem prostu z butelki. Właśnie wtedy wszystko się ułoży , co z tego że tam kilkanaście metrów pod ziemią ? To nie ma najmniejszego znaczenia. Kiedyś w ten sposób uwolnię się od całego tego bagna , bólu i cierpienia. Spotkam ludzi za którymi tak cholernie tęsknie , którzy byli całym moim serce. Kiedyś to zrobię , jestem tego pewna. Ale jeszcze nie dziś , jeszcze nie teraz , jeszcze mam tu kilka spraw do załatwienia , kilka osób do przypilnowania , kilka błędów do naprawienia. Jeszcze brakuje mi odwagi , jeszcze mam w sobie trochę siły . To może wydarzyć się już nie długo ale póki co jeszcze na to nie pora.
|
|
|
|