 |
niegdyś potok słów łączył nasze dwa światy, dziś nieprzerwana cisza rozbija wszystko to co w nas pozostało.
|
|
 |
pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute, a będę twój kiedy tylko pokonam smutek . [małpa]
|
|
 |
- Kiedy zobaczyłem Cię po raz pierwszy wypowiadałaś więcej słów na minutę niż moja mama, byłaś najgłośniejsza sposród wszystkich obecnych na imprezie, uśmiech nie schodził Ci z twarzy i miałaś najbardziej radosne oczy jakie kiedykowiek widziałem. Od razu mi się spodobałaś- powiedział, kiedy siedzieliśmy u niego w mieszkaniu i przytuleni na kanapie toczyliśmy zaciętą rozmowę. - A kiedy ja zobaczyłam Cię tamtego dnia zastanawiałam się czy w ogóle potrafisz mówić, a kiedy powiedziałeś pierwsze słowo byłam w ciężkim szoku. Byłeś taki spokojny, opanowany, ale biła od Ciebie taka pewność siebie i odpowiedzialność że pomyślałam sobie:"takiego mogłabym przedstawić moim rodzicom jako ich przyszłego zięcia."- powiedziałam, a on zaczął się śmiać.
|
|
 |
Po cóż kochać coś, z czym trzeba się wkrótce pożegnać? A trudno powstrzymać się od kochania, prawda?/ Ania z Zielonego Wzgórza
|
|
 |
Głupia, kiedy się nauczysz, że nie mówi się o tym co czujesz, bo ludzie to potem bezczelnie wykorzystują?
|
|
 |
Szanuj wspomnienia, nigdy nie wystawiaj ich na próbę, bo tylko one nie odchodzą tak, jak ludzie. [?]
|
|
 |
ciągle zbyt mało dojrzali, by dostrzec to co najważniejsze .
|
|
 |
pomińmy wszystkie złe chwile, zatrzymajmy taśmę wspomnień na dniach, które tak mocno dawały nam siłę .
|
|
 |
znów mija kolejny dzień oddalając nas coraz bardziej od siebie .
|
|
 |
nieważne jest już nic co dzieje się w nas .
|
|
 |
Zawsze kiedy pojawiamy się gdzieś razem znajomi nazywają nas 'małżeństwem', chociaż nim nie jesteśmy. Spoglądamy wtedy na siebie i uśmiechając się mówimy, że 'my tylko bardzo się kochamy'. Tak, to musi być miłość...taka o której opowiadała mi mama przed snem.
|
|
|
|