 |
|
Wyrwę wszystkie złe dni z kalendarza i stanę na środku wielkiej kopuły utkanej z własnej rzeczywistości. Rozprostuję ramiona, trzymając w dłoniach strzępki papieru, przesiąknięte łzami, bólem, samotnością, bezradnością. Rozluźnię uścisk i pozwolę, aby teraźniejszość porwała złe wspomnienia w najdalszy zakątek mojego wnętrza. Muszę mieć dość siły, aby walczyć o swoją przyszłość. Najwyższy czas. /happylove
|
|
 |
|
Tylko przy Tobie już rozumiem jak to jest,
kocham Ciebie, a Ty kochasz mnie.
|
|
 |
|
Przyjdzie właściwa osoba chciało by się ją zatrzymać
ale w życiu jednak wszystko nam przemija...
|
|
 |
|
Teraz już wiem - trzymajmy się ziemi,
a na pewno nikt nas nigdy nie rozdzieli...
|
|
 |
|
"Bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię."
|
|
 |
|
"Tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam na końcu języka."
|
|
 |
|
"Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach."
|
|
 |
|
"Twój dotyk pozwala mi sprostać temu, czemu bez Ciebie bym nie mógł."
|
|
 |
|
Ręce zastygają w kieszeni kurtki, jakby przyszyły się do czarnych, równych szwów. Nogi przylepiają się do podłoża, kosmyki włosów wirują na wietrze. Serce staje na moment, jakby ktoś wcisnął przycisk "stop", a cały świat zamarł. Jednak rozglądam się wokół, a ludzie przewijają się jak na taśmie wideo. Złote światełka, ogromna choinka przed galerią. W powietrzu unosi się zapach mięsa z grilla, wełniane sweterki do kupienia - jarmark świąteczny. Lodowisko na środku, kolędy lecące już gdzieś z głośników. Przepychanie się w tłumie, kupowanie prezentów, a w tym wszystkim gdzieś ja. Przemarznięta oddalona od swojego szczęścia ponad 300km. Zaciskam palce i próbuję zrobić krok do przodu, ale nie potrafię. Dopiero kolejna gorąca łza zmusza mnie, do oderwania od szwów prawej dłoni i otarcia nią mokrego policzka. Wprawiam w ruch serce, wypowiadając Jego imię i ruszam zamówić kubek kakao, gdy tak naprawdę pragnę poprosić o Niego. /happylove
|
|
 |
|
pragnęła być z nim już na zawsze. założyć z nim rodzine, mieć dzieci, dom, auto, psa.. każdej nocy zasypiać z głową na jego klatce piersiowej blisko serduszka, które biło by tylko dla niej. nie wyobrażała sobie życia bez niego. tego że mogła by być z innym chłopakiem tak blisko jak z nim. mimo tego nigdy nie potrafiła mu tej miłości pokazać..
|
|
 |
|
Chciała tylko by w końcu zrozumiał, jak mocnym uczuciem go darzy. By wiedział, co czuje gdy obok niego siedzi, i w koncu przestał zarzucać jej wszelkie zdrady, lecz może tylko siedzieć i płakać, a bezsilność powoli zżera ją od środka..
|
|
 |
|
I tak na prawdę, chce na złość Ci powiedzieć, że bez Ciebie da się żyć. / J.
|
|
|
|