 |
[cz.II] Bo jeśli mam chłopaka to niby mam wszystko? A co jeśli chłopak też potrafi zawieść? Mimo to, po raz pierwszy od bardzo dawna zaczynam wierzyć, że zasługuję na to co dobre, że mogę zwolnić i pozwolić sobie na błędy. Mam to czego nie miałam za małolata, mam to co wypłakiwałam każdej nocy i co sobie wycierpiałam. Pozdrawiam więc pewnego użytkownika, który oskarżył mnie o bycie sztuczną, rozpieszczoną dziewczyną, która o życiu wie tyle co przeczyta w Bravo Girl. Dziękuję, dziękuję, dziękuję, przytul się ze swoją zawiścią, ale kurwa nawet Tobie nie życzę tego co przeszłam ja. Buziaczki. /esperer
|
|
 |
[cz.I] Dwa lata odwiedzania brata po różnych szpitalach, widok płaczącej matki i ta świadomość, że nie możesz jej pomóc w żaden sposób, a sama musisz być tym idealnym dzieckiem. Wiesz jaka to presja, żeby niczego nie spierdolić, żeby jeszcze nie dokładać problemów? Wiesz jak nienawidziłam siebie za każde, nawet najmniejsze potknięcie zwykłej nastolatki, bo wydawało mi się, że jestem okropną córką, która jest tylko problemem, bo lepiej byłoby beze mnie. Nie wiesz kurwa co czułam w środku, nie wiesz jak ryczałam, jak nie dawałam sobie rady, a nawet nie mogłam tego pokazać, bo obiecałam sobie, że przejdę przez to silna, że nie pokażę tych pieprzonych słabości i będę wzorową córką. I byłam. Teraz tylko płacę za to wiecznym poczuciem, że jestem wszystkiemu winna, że nadal muszę działać na najwyższych obrotach, bo jeśli kogoś zawiodę, najbardziej zranię siebie. Skończ więc pierdolić, że jestem rozpuszczoną małolatą nie wiedzącą nic o życiu, bo co? Bo niby teraz mi się układa? /esperer
|
|
 |
Musisz być silna, a wiesz czemu? Bo oni sądzą, że jesteś słaba i sobie nie poradzisz./esperer
|
|
 |
cudownie jest obudzić się rano , otworzyć oczy i słyszeć tą błogą cisze . Nikt nie marudzi , że spóźnisz się do szkoły , że pokój wygląda jak burdel . bez żadnego skrępowania idziesz do kuchni w samej bieliźnie by zaparzyć sobie kawę i zapalić porannego papierosa . Uwielbiam moje ciche zadymione mieszkanko ♥ r23
|
|
 |
To ten raj, do którego przychodzę płakać.
|
|
 |
jego spojrzenie łamie mi żebra.
|
|
 |
you and tequila make me crazy.
|
|
 |
idź się jarać Harlem Shake gdzie indziej !
|
|
 |
Szukając siebie w tym całym bałaganie zdarzeń, już zapomnieliśmy o naszym upragnionym celu.
|
|
 |
Chwyć mnie za włosy, oprzyj o ścianę
Kochaj aż całkiem myśleć przestanę.
|
|
|
|