 |
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. Bez żadnego żegnaj. Bez żadnego spierdalaj. Tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali.
|
|
 |
Chyba jestem zbyt słaba by na trzeźwo się zabijać.
|
|
 |
Gdybym wiedziała że mnie kochał, byłoby mi teraz łatwiej. / Intele.
|
|
 |
Nie kochałam Cię za to, kim byłeś, ale za to, jaki byłeś, kiedy przebywałam z Tobą.
|
|
 |
Po pocałunku oblizał wargi, bo smak Jej ust karmił jego serce.
|
|
 |
|
pytasz czemu sobie nie radze? czemu nie mam chłopaka i wokół mnóstwo przyjaciółek? pytasz dlaczego moi rodzice się rozwiedli i dlaczego moja matka zaadoptowała dziecko z domu dziecka?czemu wole zwykłe trampki od najek? i dlaczego ciągle prostuje włosy, czemu chleje co sobote? czemu na przerwach siedze zawsze sama? możesz zapytać dlaczego wybrałam śmierć, od ''spokojnego'' życia zwykłej nastolatki. mówiąc szczerze lubie sprawiać ból - wiem to dziwne wytłumaczenie. lubie go sprawiać sobie i innym, a fakt, że życie bolało mnie tak bardzo było wystarczającym powodem by się zabić. by cierpieli też inni. by czuli ten pierdolony ból po utracie bliskiej osoby. by płakali co noc.
|
|
 |
Możecie mnie teraz opierdolić za to co napiszę, ale powiem to. Nie rozumiem ludzi JP. Szanuję policję, mój brat jest jednym z nich. Codziennie, gdy wychodzi do pracy, widzę strach w oczach jego żony. Nigdy nie wiadomo, czy wróci ze służby żywy, czy może w plastikowym worku. Już raz się zdarzyła sytuacja, że został otruty, innym razem jakiś koleś pchnął go nożem. To wszystko, z czym oni muszą sobie radzić : awantury, morderstwa, napady- do tego trzeba mieć naprawdę silną psychę. A to że pilnują prawa - to jest tylko ich praca. Robią to co muszą, to co kiedyś przysięgali. http://www.youtube.com/watch?v=MH3Yvmztp_E / Intele.
|
|
 |
To tylko kilka krótkich dni , kilka wspólnych nocy , kilka pocałunków , kilka spojrzeń w oczy. To tylko parę wyznań miłości , kilka uniesień w rozkoszy , kilka szeptów w rozczochrane włosy. Tylko tyle , prawie nic bo przecież powinnam zapomnieć , bo przecież nic się nie stało . / nacpanaaa
|
|
 |
Dobra, wróciłam. Nowa szkoła, nowa klasa. Nie mieszkam już u siebie w domu. Mam nowych znajomych, myślę że z czasem przerodzi się to w przyjaźń. Jakoś tak nie jest mi już nawet żal mojego starego życia. Najważniejsze : ZAPOMNIAŁAM O NIM . Prawie. Ale liczy się to, że nie myślę o nim tak często jak kiedyś. Poznałam nowego chłopaka. Na razie nic specjalnego się między nami nie dzieje, ale ja jestem cierpliwa, poczekam. < to by był skrót tego, co się u mnie teraz dzieje. Przepraszam, że tak rzadko wchodzę, ale w domku jestem tylko na weekendy > / Intele.
|
|
 |
Szłam przez most kiedy nagle przyszła mi do głowy pewna myśl , co by było gdybym podeszła do barierki i skoczyła. Co czułabym spadając , wiedząc że już za chwilę wszystkie moje problemy jak i części ciała roztrzaskają się na drobne kawałki. Jakby to było wiedzieć że za moment to wszystko przestanie tak cholernie boleć , skończy się cały strach , całe cierpienie i cały ten smutek . Jak to by było wiedzieć że za moment przestanę istnieć a co najważniejsze przestanę czuć , oddychać tym toksycznym powietrzem. I choć wiedziałam że to tylko takie moje chore urojenia to w pewien niebezpieczny sposób zaczęłam zbliżać się do owej poręczy i wystraszyłam się , wystraszyłam się bo czułam że w rzeczywistości byłabym do tego zdolna a nawet chciałabym to zrobić. Tak bardzo się bałam , marzyłam by znaleźć się w bezpiecznej odległości , by być już w domu. To niewiarygodne do jakiego stanu emocjonalnego doprowadził mnie ten skurwiel, to chore . / nacpanaaa
|
|
|
|