 |
|
Ognisko na koniec wakacji . Pierwszy raz Go zobaczyłam i jakoś tak dziwnie mi się przyglądał . Potem wychodzę z przyjaciółką żeby jechać po alkohol do sklepu i podbiega koleżanka i mówi wiesz co K się w Tobie zakochał tzn. podobasz mu się . A ja no co ty gadasz hehehe ;d a ona serio mówię ;DJa beka przez całą drogę do sklepu . Potem powrót tam musiałam się poprzyglądać mu :) i w końcu oceniłam ,że nie jest najgorzej. Po 24 on odjeżdżał i ze wszystkimi żółwiki , a mi podał dłoń i spojrzał się tak zajebiście przy tym w oczy . Zdawać mogło by mi się ,że to trwało godziny a to była jedynie może minuta. ....Boże lokoko i jej wspomnienia powracające na każdym kroku przywołujące uśmiech i łzy bo wiem ,że już nic nie będzie tak samo ../lokoko
|
|
|
|
Bezsennoość..Taaa .. Kocham to .../lokoko
|
|
|
|
To czekanie już mnie wykańcza .. Potrzebuje rozmowy . Ale z kim ? Przyjaciółka uczy się żeby zaliczyć matę więc po co mam zawracać głowę problemami moimi i jakimiś głupotami żeby się powygłupiać . Brat ? nie ma masę problemów teraz . a poza tym z nimi to nie to nie o taką rozmowę mi chodzi bynajmniej nie na mój stan .Chociaż i takiej rozmowy potrzebuje .. On ? czekam i czekam a Jego nie ma na gg już od pięciu dni . Miło -,- nawet się nie odezwie , Ja wiem rozumiem ,że wychodzę na jakąś egoistkę. Ale przykro mi już się od niego uzależniłam . Czekam na rozmowę , na spotkanie codziennie , tęsknie i to cholernie . A każda rozmowa , spotkanie to cudowne chwile ja wtedy odpływam czuje się taka szczęśliwa . Humor wtedy idealny, zdrowie idealne , wszystko jest wtedy idelanie .... -lokoko-
|
|
|
|
Ja już nie wiem czy ja mam odzywać się pierwsza czy nie po tym całym zamotaniu to już sama nw ....nieogarniam ../lokoko
|
|
|
|
"Nie potrafię rozmawiać o uczuciach.Tak wiele chciałam ci powiedzieć, ale się boję.Boję się,że nie znajdę odpowiednich słów, które to oddadzą.Jak można opisać ból w sercu i tęsknotę,ciągłą niepewność i nagłą radość?Powiedz "(sentencje) właśnie to miałam na myśli gdy dzisiaj spytał co do Niego czuje ./lokoko
|
|
|
|
Tak bardzo bym chciała , ale nie potrafię pisać normalnie z Tobą tak jak kiedyś . Ty tego oczekujesz ja wiem , ale niestety sam do tego doprowadziłeś ,że zamknęłam się i nie potrafię teraz tak łatwo otworzyć musisz trochę pobrówać. To jest tak jak z zamkiem jeśli wkładasz klucz do nowego zamka drzwi otwierają się idealnie. Lecz gdy zamek już przeszedł swoje zardzewiał i trzeba się troszkę więcej natrudzić żeby otworzyć drzwi-tak jest ze mną zardzewiałam ..../lokoko
|
|
|
|
Głowa do góry tylko tak można opróżnić kieliszki...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
