 |
Uleciało wszystko to, co powinno zostać.
|
|
 |
Każdego dnia, nadajesz memu życiu nowy sens, z Tobą mogę iść po jego kres
|
|
 |
"Tylko bądź. W każdy dzień i każdą noc.
|
|
 |
Chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno, jak tylko można,
gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
|
|
 |
Dodajmy więc do wybranka wybrankę,
stwórzmy całość, zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
 |
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
 |
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
 |
W miejscach, w których miałem rany, dziś mam blizny, nie boli,
Już nie dam Ci rozdrapać ich, zdążyły się zagoić.
Ja zdążyłem przyzwyczaić się i z nimi się oswoić,
Tak jak Ty zdążyłeś zjebać i odwrócić się od swoich.
Nie spaliłem żadnych zdjęć. Miałoby to jakiś sens?
Dawno się zerwała wieź, miedzy nami nie ma niej.
Nie ma o czym gadać, wiesz, dawno mi już nie jest smutno
I wiem kogo nie chcę widzieć, gdy popatrzę w lustro.
Antywzór mocno strół, czas to antidotum.
Kiedy nasze oczy widzą się, to ja nie spuszczam wzroku.
Wyleczony w pełni dziś na dzielni już nie czuję wstydu,
Słuchaj, nie ma powrotu, to był kurwa Twój wybór.
Chyba świadomy, chociaż umysł niezbyt trzeźwy.
Wcześniej miałem trochę sentymentów, strzepałem resztki.
Teraz nie mam ich i dzisiaj mogę samodzielnie iść,
A jedyne, co jest pewne, to że nie czuję już nic.
|
|
 |
Gdy mnie przytulasz czuję, że świat na kilka chwil staje się lepszy.
|
|
 |
Jedyne o czym teraz marzy to, by mogła być Twoją poduszką do której przytulasz się co noc. By mogła być uśmiechem, który masz na ustach. By mogła być myślą, która krąży między mózgiem i sercem powodując ich wieczną przyjaźń i zgodę...
|
|
 |
Daj mi rękę, nie puszczaj jej, czasem całuj, pamiętaj, żeby nigdy nie odchodzić
|
|
|
|