 |
Snuję się po domu, nie wiedząc co zrobić ze sobą bez Ciebie...
|
|
 |
Spragniona jestem jego pocałunków... Jego delikatnych i subtelnych pocałunków...
|
|
 |
"Nawet nie wiesz, jak ja cię uwielbiam..."
|
|
 |
"Tak bardzo chcę dotknąć Cię. Ja liczę każdą chwilę, ja liczę każdy dzień..."
|
|
 |
Odurzył mnie jego zapach. Jego uśmiech i spojrzenie...
|
|
 |
Rezygnując z jednego nałogu, wpadam po uszy w następny... Wystarczyło jedno spojrzenie, a uzależniłam się od niego.
|
|
 |
Ona nie może być sama. Musi być z nim w stałym kontakcie. Ona utonie bez niego.
|
|
 |
Ciągle myślę o tym, kiedy po raz pierwszy zauroczył mnie jego zadziorny uśmiech...
|
|
 |
Tak wiele namieszałam, a mimo to są ludzie, którzy mnie naprawdę lubią...
|
|
 |
Najbardziej kochani czujemy się, gdy wiemy, że jesteśmy dla partnera źródłem radości. Cóż znaczą beznamiętne pochwały naszych “zalet”, powierzchowne i ogólne komplementy, bez jakiegokolwiek ładunku emocjonalnego? Natomiast promienny uśmiech na twarzy partnera, kiedy wchodzimy do pokoju, spojrzenie z podziwem na coś, co robimy, wyraz seksualnego pożądania czy podniecenia, zainteresowanie się tym, co myślimy i czujemy, radość z kontaktu z nami lub z samego patrzenia na nas - to środki, dzięki którym tworzy się i staje realne nasze doświadczenie widzialności i bycia kochanym. Tymi samymi środkami dajemy naszemu partnerowi podobne doświadczenie.”
|
|
 |
Chciałbym spotkać prostą dziewczynę, która będzie szczęśliwa, robiąc normalne, codzienne rzeczy. Chciałbym, żeby lubiła filmy, hamburgery, coca-colę i muzykę. Nie ożenię się, dopóki nie znajdę takiej dziewczyny, nawet gdyby miało to nastąpić, gdy będę miał 30, 40, a nawet 50 lat."
|
|
 |
Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanica profesjonaliści.
|
|
|
|