 |
Nie szukaj wczorajszego dnia, przecież wczoraj byłam zła.
|
|
 |
Mógłbyś być mi przeznaczony.
Być wyborem w moim krótkim życiu,
Mógłbyś być tym, którego zawsze bym kochała.
|
|
 |
“Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.”
|
|
 |
Czasem jest po prostu źle. I tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach, którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka..
|
|
 |
I tylko czasami mam tak wielką ochotę uciec stąd, w zasadzie gdziekolwiek. I ta chęć jest prawie, prawie tak silna jak świadomość, że tego nie zrobię...
|
|
 |
Wtedy jednak nic nie rozumiałem. Nie rozumiałem, że mogę skrzywdzić kogoś tak straszliwie, że osoba ta już nigdy nie dojdzie do siebie. Że można, po prostu żyjąc, zranić inną istotę tak bardzo, że rana ta już nigdy się nie zagoi..
|
|
 |
Żebyś robił mi herbatę bez cukru jak mi zimno i kawę na śniadanie, i całował we włosy po przebudzeniu, i na dobranoc, i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży, i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie, i czytał książki koło mnie przed snem, i mówił, że boli, że nie wiesz, że przemija, i że nie umiesz, i całował w kinie, i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach, i leżał ze mną na słońcu nad wodą, i mnie dotykał, i podziwiał nową sukienkę, i mówił, że beze mnie to bez sensu, i głaskał po policzku, i robił mi zdjęcia, i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty, i śmiał się ze mną, i przytulał kiedy płaczę, bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle, i zabierał na koncerty, i leżał ze mną na ławce w parku, i przynosił mi kwiaty, i nie pozwalał rozpadać się na kawałki, i zabrał mnie nad morze, i tańczył ze mną, i żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma, i żebyś już wiedział, żebyś był pewny...
|
|
 |
“Ja poprostu bronię się przed tym co do Ciebie czuję, i muszę być taka oschła i niemiła bo inaczej już dawno straciłabym rozum.”
|
|
 |
Kiedy spotkam faceta, z którym będę lubiła przebywać bardziej niż z samą sobą - wtedy się z nim zwiążę.
|
|
 |
Lubię za Tobą tęsknić wieczorami.
to mój ulubiony przejaw masochizmu.
|
|
 |
Z samotnością w sercu, z pragnieniem w głodnych oczach, z rezygnacją w dłoniach.
|
|
 |
“Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?”
|
|
|
|