 |
|
lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami . praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie . cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody . niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks . pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę hełm ? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka było to, że jesteś głupia . kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem ? twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo ? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie szybciej ? kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą . kiedy wkładanie spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką . jedynymi "narkotykami" było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą twoja mama wrzucała do zupy ? największy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci . i kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro" .. dorosłość .
|
|
 |
Dziękuję że jesteś, że pomagasz mi w trudnych momentach mojego życia. Nie wiesz jak bardzo cieszę się gdy widzę Ciebie znów, gdy czuwasz jak śpię, gdy uwielbiasz spędzać ze mną czas. Gdy robimy nic szczególnego a jednak jest wspaniale. Uwielbiam patrzeć na Ciebie jak śpisz, uwielbiam twój spokój . Teraz nie ma Cię przy mnie, nie mogę przytulić się do Ciebie i wyszeptać jak bardzo jesteś dla mnie ważny, nie mogę złapać twojej dłoni i już jej nigdy nie puszczać. Mimo tego że Cię nie ma- czuję że jesteś że czuwasz. Obiecałeś mi że zawsze ,mogę na Ciebie liczyć, że nigdy się nie zawiodę. Pokochałam Cię za szczerość za wyrozumiałość, pokochałam Cię bo to Ty wybrałeś mnie lecz zupełnie nie wiem dlaczego. Byłam obojętna, nie chciałam się zakochać- nie potrafiłam patrzeć na świat tak jak Ty. Lecz wiedz że to Ty przekonałeś mnie że warto dawać szansę, że każdemu należy się trochę szczęścia, dałeś mi bezpieczeństwo którego szukałam od dawna. Teraz nie boję się powiedzieć że Cię kocham
|
|
 |
to piekne, ze tylk ja moge Cie miec na tapecie w telefonie {kwiatuszek_08}
|
|
 |
20 tygodni minęło. świętujemy półmetek - chyba ten lżejszy - bo teraz to się zacznie dopiero prawdziwy hardcor ♥ // n_e
|
|
 |
a dziś usycham z tęsknity [kwiatuszek_08]
|
|
 |
dla przyjaciela nowego nie opuszczaj starego.
|
|
 |
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
 |
Lubię udawać, że jest fajnie, że jest po mojemu, że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości, bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu, po co? Przestałam chcieć współczucia, pocieszeń, klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę, że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy, boję się tej świadomości, że wszystko idzie w złym kierunku,a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze, ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia./esperer
|
|
 |
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
gdybym tylko mogła, spędzałabym z nim każdą wolną chwilę. / tonatyle
|
|
 |
powiedziałeś, że mnie złapiesz, potknęłam się, upadłam. / i.need.you
|
|
 |
nie mam nic przeciwko, żebyś spowodował, że zabraknie mi tchu / i.need.you
|
|
|
|