 |
Nie raz obiecywałem, że będzie inaczej,
Nie wiem czy w ogóle będzie, sam się chyba tracę.
|
|
 |
Coraz cięższa doświadczeń walizka.Czarne chmury nade mną, nie przeraża mnie cisza..I tak Ci nie odpowiem,nie zadawaj pytań.Sumienie wytyka mi błędy z każdym kolejnym zdjęciem.To nie moja wina,starałam się bardzo.Dostałam nauczkę,dziś wiem,że nie warto.Dziś schowana za żelazną bramą,leczę rany,zbieram siebie przed kolejną walką. Pamiętaj kochają ranić ludzie.Zbrodnia doskonała,narzędziem zbrodni - uczucie.
|
|
 |
Czujesz się samotna,czegoś Ci brakuje. Kolejny dzień spędzasz w oknie - wypatrujesz. Mijają dni,tygodnie,nie potrafisz zapomnieć,niepotrafisz zrozumieć,dlaczego odszedł.Byłaś głupia,byłaś naiwna - zaufałaś,teraz wyciągasz rękę z nocnika.Pozostaną blizny,wolno goją się rany.Który to z kolei raz,który to z kolei,który nie był Ciebie wart ? Ty na łóżku leżysz,bawisz się włosami. Jego twarz przed oczami,biegniesz otworzyć drzwi.Dzwoni domofon,szczęście,uśmiech uczcisz dziś,w drzwiach stanął on i mówi Ci,jak bardzo Cie kocha. A ty jak dawniej rzucasz mu się w ramiona.Nagle budzi Cie hałas,to był tylko sen.Monotonia,kolejny dzień przed oknem...
|
|
 |
Czujesz się samotna,czegoś Ci brakuje.Siedzisz pogrążona w ciszy,próbujesz zrozumieć.Zabolało bardzo,ktoś złamał Ci serce.Uczucie - dziki morderca,na szyję zakłada pętlę. Nie możesz przestać o nim myśleć,brzęczą wspomnienia.Chciałąbyś syrzelić sobie w głowę,skoczyć z 10tego piętra.Choć na chwilę zapomnieć,wódka nie daje ukojenia.Wszystko legło w gruzach,mnie przy Tobie już nie ma. Wraz z nim odszedł uśmiech,uleciały marzenia.Wraz z nim odeszły plany,pozostały tylko zdjęcia.Pozostały blizny,nie zobaczysz ich,nie widzisz wnętrza.Happy ednów nie ma,Happy edny to brednia.Wyciągnij wnioski - miłość jest ślepa.Minie troche czasu,zanim wypędzisz nienawiść z serca.Oby to był sen,oby to nie miało miejsca.Ona matką głupich - nie gaśnie nadzieja.
|
|
 |
Kim jestem?
Czego tak naprawdę chcę?
Co buduje życie me?
Co sprawia, że tutaj do końca mogę sobą czuć się?
Co nadaje sens i smak?
A co robi jego brat?
Zamykam oczy, nie chcę kroczyć tam gdzie reszta na fart.
|
|
 |
Zabierz mnie stąd,do Twoich rąk,tam gdzie jest mój dom.
|
|
 |
Została mi po Tobie pustka. Trudno mi bez Ciebie żyć...
|
|
 |
Dziś jest inaczej,między nami chłód.
|
|
 |
Przyjaźnią z tymi co sercu bliscy,
co dają słodycz-nigdy nie dosyć.
Tak przepełniają mnie pragnieniem miłości,
dające upust w chwile wolności
|
|
 |
Nawet Gdyby cały świat przeciwko byl,
Ty decyduj to Twój los,
Miej nadzieję to Twój los,Słuchaj tylko tego co mówi Tobie serca głos
|
|
 |
Ogromny ból sprawia nawet kilka prostych słów
Więc może lepiej nie mów nic już..
|
|
 |
Daj szansę nam!
Zanim powiesz mi... żegnaj.
|
|
|
|