 |
|
Ja, wkurzając się na włosy, do Ani: "ojaaa, nie wzięłaś mi gumki" Ksiądz: "Przecież wracamy potem od razu do domu, więc jest jakiś problem? *cwaniak* hahaha, jaaaki pojazd. Staczam się przy Was" BOŻE, co za gość :D
|
|
 |
|
Są chwile w których nie cierpię mojej ciekawości, myślę wtedy, że ona pewnego dnia mnie zgubi. I tak jest i tym razem. Chyba wróciło wszystko, czego powrotu nie chciałam. Poczułam znów to przeklęte obrzydzenie do własnego ciała, przeanalizowałam każdy kieliszek i każdą jego dolewkę, która nie powinna mieć miejsca. Tysiąc myśli, setka obrazów. I po prostu płacz. Po prostu odejdź, nie chcę Cię czuć. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Czasami mam wrażenie, że powinnam częściej myśleć o przyszłości. Że powinnam pomyśleć, że grożą mi problemy z sercem przez palenie. Powinnam pomyśleć o tym, że zostaną mi dziury po tunelach. Powinnam dokładniej przemyśleć zmianę szkoły. Powinnam bardziej o nią dbać, bo nie chcę tego zjebać. Tak dużo rzeczy powinnam robić lepiej, inaczej. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Wiem, że chciałaś iść na randkę,na kolację,do teatru i,
mieliśmy na wakacje płynąć statkiem albo jachtem ale,
zapomniałem o tym,zabłądziłem gdzieś przypadkiem
Rozmawiałem z Charlie Sheenem spytaj mojego psychiatrę
|
|
 |
|
walczę. z myślą, aby napisać. spytać co u Ciebie. czy jesień Ci sprzyja. czy wciąż pamiętasz. wychodzę. z myślą, że nie chcesz czytać, odpowiadać, pamiętać. /przeczytane na jakimś fbl.
|
|
 |
|
Chcę się zrzygać, nie pamiętać, chcę wyjść chcę przeżyć. Zdecydowanie. Spaliłam tosty, wylałam herbatę, rozjebałam suszarkę i zalałam się trzykrotnie łzami, zmywając trzykrotnie chujowy makijaż. Czuję jakby coś w środku pękało i to sprawiało, że muszę płakać. Płakać by złagodzić ból. Mam dosyć kurewskiej nie wiedzy, chcę wiedzieć co mi jest. co wywraca moją psychikę do góry nogami, again. /improwizacyjna
|
|
 |
|
Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce! Kocury kochane z Jastrzębia ♥ Jak ogarnę wszystkie inne sprawy (szkolne itd) to fotorelacja ze spotkania z AZS Politechniką na blogu oraz słit przed- i po- meczowe fotki z Russellem, Matteo, Miśkiem Ł i Robem.
|
|
 |
|
Natłok myśli. Przepraszam za dzisiejsze, nieskładne wpisy, słowa z których dodaję tu niewielką część, bo usuwam większość, bo nie mają sensu, bo nie potrafię tu niczego złożyć. Nie rozumiem tego świata, poważnie - a niedługo rzekomą zasadę szacunku do osób starszych dorzucę do stereotypów, mając ją w głębokim poważaniu.
|
|
 |
|
Jego pocałunki dodają pewności, że warto, na pohybel wszystkim - każdej z tych hien.
|
|
 |
|
Zarzucasz mi bezmyślność, a ja proszę tylko - przemyśl czy na pewno kieruję się teraz wyłącznie instynktem, jak jakieś zwierzę, czy nie myślę, czy nie czuję inaczej przez to myślenie, czy nie hamuję się. Pomyśl. Zastanów się czy, gdybym naprawdę to powyżerało mi wszystkie komórki w mózgu, na pewno przemilczałabym to z racji dobrego wychowania, bo należy oddawać szacunek starszym i czy nie zrobiłabym Ci tu piekła.
|
|
 |
|
Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia, słucham boskich życiowych rad, tego jak to mi zaszkodzi, do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości, nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami, prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową, wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech - lekarz kazał przytakiwać.
|
|
 |
|
Wargi przy jego uchu, ciepło oddechu na szyi. I opowiadam Mu o całym swoim życiu.
|
|
|
|