 |
Czuje, że straciła sens, choć myślała, że jest silna.
|
|
 |
nie ma to jak wspaniały wychowawca, który zamiast pomóc jakoś swojej klasie, robi wszystko żeby ją udupić, kurwa. ||
wziuum
|
|
 |
- zaraz zadzwonię do twoich rodziców! - a czy moi rodzice dzwonią do pani i zwierzają się ze swoich problemów w pracy?
|
|
 |
kazał mi zapomnieć. równie dobrze mógł mi kazać skoczyć z dwudziestopiętrowego wieżowca. to byłoby stanowczo łatwiejsze do wykonania
|
|
 |
wcale go nie idealizuje, nic nie poradzę na to, że jest doskonały.
|
|
 |
jesteś moją lampką przy łóżku, moją malinową herbatą, ołówkiem w piórniku, pierścionkiem na ręce, porannym uśmiechem i bałaganem w głowie.
|
|
 |
brakowało by mi Ciebie, nawet wtedy gdybym nigdy Cię nie poznała.
|
|
 |
miło obserwować Twój uśmiech, ze świadomością, że po części to moja zasługa.
|
|
 |
on magią sprawia, że znów się uśmiecham.
|
|
 |
kiedy wypowiada moje imię, tylko w jego ustach, po raz pierwszy brzmi tak bajecznie.
|
|
 |
stan w którym mówisz 'głupku', a myślisz : jak ja go kocham.
|
|
|
|