głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika unloved

' od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami na każde   kocham cię   w moją stronę .

cukierowaa dodano: 17 grudnia 2011

' od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami na każde " kocham cię " w moją stronę .

dokładnie. teksty ihope dodał komentarz: dokładnie. do wpisu 17 grudnia 2011
podoba mi się. teksty ihope dodał komentarz: podoba mi się. do wpisu 17 grudnia 2011
Znasz ten moment  kiedy zamykają się przed Tobą wszystkie drzwi  a na niebie nie ma już odpowiedzi? Znasz ten stan  kiedy tracisz wiarę  oddech i cząstkę siebie? Znasz te chwile  kiedy każda myśl waży ponad tonę? Znasz?! Bo ja doświadczam tego codziennie. I nie pierdol mi  że Ty wiesz co to trudne życie. W białych najurach i bluzie z pumy. Nie pierdol  że wiesz  co znaczą kłótnie z rodzicami. Nie masz jebanego pojęcia  jak to jest dostać po mordzie od ojca i słyszeć płacz matki w pokoju obok. Nie wiesz  jak to jest patrzeć na brata  który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem  a Ty razem z nim. Nie masz pojęcia  jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie  pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez  z pięściami w ustach  żeby nikt nie słyszał  jak bardzo krzyk rozsadza Ci płuca.  just love.

ihope dodano: 17 grudnia 2011

Znasz ten moment, kiedy zamykają się przed Tobą wszystkie drzwi, a na niebie nie ma już odpowiedzi? Znasz ten stan, kiedy tracisz wiarę, oddech i cząstkę siebie? Znasz te chwile, kiedy każda myśl waży ponad tonę? Znasz?! Bo ja doświadczam tego codziennie. I nie pierdol mi, że Ty wiesz co to trudne życie. W białych najurach i bluzie z pumy. Nie pierdol, że wiesz, co znaczą kłótnie z rodzicami. Nie masz jebanego pojęcia, jak to jest dostać po mordzie od ojca i słyszeć płacz matki w pokoju obok. Nie wiesz, jak to jest patrzeć na brata, który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem, a Ty razem z nim. Nie masz pojęcia, jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie, pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez, z pięściami w ustach, żeby nikt nie słyszał, jak bardzo krzyk rozsadza Ci płuca. /just_love.

 złamałeś wszystkie obietnice  A teraz wróciłeś  Nie odzyskasz mnie.

ihope dodano: 17 grudnia 2011

"złamałeś wszystkie obietnice A teraz wróciłeś Nie odzyskasz mnie."

Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki  jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała  a na ile umysłu? Ile w niej przypadku  a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają  a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest  albo jej nie ma.   Istnieją w życiu sprawy  które   bez względu na to z której strony byśmy na nie patrzyli   są zawsze tak samo ważne dla wszystkich. Miłość jest jedną z nich. teksty definicjamiloscii dodał komentarz: Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest, albo jej nie ma. / Istnieją w życiu sprawy, które - bez względu na to z której strony byśmy na nie patrzyli - są zawsze tak samo ważne dla wszystkich. Miłość jest jedną z nich. do wpisu 16 grudnia 2011
tamtej banalnej nocy  przy banalnym tanim winie i banalnych wyznaniach bełkotanych niepewnie  wszystko się zaczęło. to przykre   skończyło się na banalnym chodniku  z banalnym krzykiem  bo nie ogarnialiśmy tej cholernej  BANALNEJ miłości.

definicjamiloscii dodano: 16 grudnia 2011

tamtej banalnej nocy, przy banalnym tanim winie i banalnych wyznaniach bełkotanych niepewnie, wszystko się zaczęło. to przykre - skończyło się na banalnym chodniku, z banalnym krzykiem, bo nie ogarnialiśmy tej cholernej, BANALNEJ miłości.

mam ochotę się zwyczajnie rozpaść. przy ulubionym kawałku  wtulając się w ukochaną  ciepłą pościel  czytając raz jeszcze ulubiony cytat z książki  rozłożyć się na maciupeńkie elementy. następnie przy sklejaniu zapomnieć dodać do siebie tej cholernej tęsknoty za przeszłością i wszechogarniającej pustki  które ostatnio ewidentnie uzależniły się od wpadania do mnie bez zapowiedzi  tak na pogaduchy i kawę.

definicjamiloscii dodano: 16 grudnia 2011

mam ochotę się zwyczajnie rozpaść. przy ulubionym kawałku, wtulając się w ukochaną, ciepłą pościel, czytając raz jeszcze ulubiony cytat z książki, rozłożyć się na maciupeńkie elementy. następnie przy sklejaniu zapomnieć dodać do siebie tej cholernej tęsknoty za przeszłością i wszechogarniającej pustki, które ostatnio ewidentnie uzależniły się od wpadania do mnie bez zapowiedzi, tak na pogaduchy i kawę.

zniszczyłeś mnie.

ihope dodano: 16 grudnia 2011

zniszczyłeś mnie.

spakuję to wszystko   każdą z książek  nawet te  które mają dla mnie sentymentalne wartości  płyty ulubionych raperów  bluzy wręcz wpasowane już w moje ciało. wciskając to w kartonowe pudło  schowam całą swoją przeszłość na dno szafy. po co? by przywitać się z przyszłością i wpuścić Cię do swojego serca  tak  żebyś przypadkiem nie narzekał na brak miejsca. tak  jestem jedną z tych idiotek  które zapominają o wszystkim  co było niegdyś ważne   dla jednego wariata. dla cudnego 'kocham'.

definicjamiloscii dodano: 16 grudnia 2011

spakuję to wszystko - każdą z książek, nawet te, które mają dla mnie sentymentalne wartości, płyty ulubionych raperów, bluzy wręcz wpasowane już w moje ciało. wciskając to w kartonowe pudło, schowam całą swoją przeszłość na dno szafy. po co? by przywitać się z przyszłością i wpuścić Cię do swojego serca, tak, żebyś przypadkiem nie narzekał na brak miejsca. tak, jestem jedną z tych idiotek, które zapominają o wszystkim, co było niegdyś ważne - dla jednego wariata. dla cudnego 'kocham'.

uwielbiam  jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek  a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca  że to nie fair. jak udaje obrażonego  a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę. jak patrzy na mnie kątem oka  nieznacznie się przybliżając i oznajmia  iż całus w formie przeprosin byłby idealny.

definicjamiloscii dodano: 15 grudnia 2011

uwielbiam, jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek, a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca, że to nie fair. jak udaje obrażonego, a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę. jak patrzy na mnie kątem oka, nieznacznie się przybliżając i oznajmia, iż całus w formie przeprosin byłby idealny.

musnął moje wargi.   a Twoje serce  jest do wzięcia?   zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. czekając na odpowiedź  wplótł swoje palce pomiędzy moje. przybliżył się jeszcze bardziej.   w sumie to nie jest. już je sprawnie zdobyłeś.

definicjamiloscii dodano: 14 grudnia 2011

musnął moje wargi. - a Twoje serce, jest do wzięcia? - zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. czekając na odpowiedź, wplótł swoje palce pomiędzy moje. przybliżył się jeszcze bardziej. - w sumie to nie jest. już je sprawnie zdobyłeś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć