 |
Wątpię, bo sam nie wiem komu już ufać,
gdy trzy czwarte z was śmiga z moją krwią na butach,
i tu nie chodzi o czysty wpierdol z ulicy,
raczej o zawód wśród ludzi, na których miałem liczyć.
|
|
 |
"Mówisz mi jak mam stać, lepiej powiedz jak iść. Kurwa mać, daj żyć nie jestem taki jak Ty."
|
|
 |
"Ide na balkon w ręku szlug telefon w drugiej. I napisał bym do Ciebie ale jakoś brakuje słów. Zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że tego nie chcesz. Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie."
|
|
 |
"Siedzę samotnie na zimnym betonie a serce powolnie zamienia się w stal
Nie wiem czy jeszcze potrafię Kochać i może dlatego właśnie zostałem sam"
|
|
 |
"Na chuj mi Twoje dobre słowo, na lepszy stan?
Sam sobie poradzę, zawsze radzę sobie sam."
|
|
 |
Czeka na nas dobre życie z lemoniadą na hamaku, albo wyżej
Dom, rodzina, kupa hajsu tego życzę
Nigdy więcej nie czuć strachu
Bez siniaków, moralniaków, w wierze
|
|
 |
Jeśli coś jest dla Ciebie pasją, to nigdy nie powiesz że masz dość /Madzia
|
|
 |
W gruncie rzeczy sama nie wiem co to dokładnie jest. To chyba jeszcze nie kochanie, ale o wiele więcej niż zauroczenie. / Madzia
|
|
 |
'Kilka tych samych blizn na sercu a Ty i tak powiedz że nie znam życia'
|
|
 |
Tak.. masz rację, nie wiem jak to się stało, nie wiem za bardzo kiedy, stało się to po prosu od tak. Później zapaliła się iskra nadziei że może jednak coś dla Ciebie znaczę.I do teraz tego nie wiem, tak samo jak nie wiem mnóstwa innych rzeczy ale jednej rzeczy jestem pewna a mianowicie tego że nie zostałam powołana do tego by przejść to życie bez Ciebie / Madzia
|
|
 |
Jeśli wciąż jestem szansą, to tą która właśnie mija.
|
|
 |
nigdy, przenigdy mi nie rozkazuj
nie chcę słuchać nakazów, zakazów
tego typów wyrazów nie znoszę
na tym bazuj od razu, Cię proszę!
|
|
|
|