 |
|
Moje jedno serce, siedem litrów krwi, dwieście sześć kości, pięć i pół miliona czerwonych krwinek i sześćdziesiąt trylionów DNA mówią - tęsknię za Tobą.
|
|
 |
|
Chcę być jedyną, która sprawia, że jesteś szczęśliwy.
|
|
 |
|
Jak dorosnę, chcę zostać Twoją lampką nocną.
|
|
 |
|
- Dzień dobry. Poproszę szczęście na patyku. Ile płacę?
- 20 przepłakanych nocy, trochę straconych nadziei, tuzin momentów załamania, kilka lat gonitwy za radością, parę miesięcy tęsknoty, 2 lata oczekiwań, trochę bólu i dużo łez.
- Aż tyle, za odrobinę szczęścia? To ja dziękuję, przyjdę innym razem.
|
|
 |
|
Masz zdolność do zawieruszania się wówczas, gdy jesteś mi najbardziej potrzebny..
|
|
 |
|
Jesteś bandażem na moje rany. Czasami zbyt mocno uciskasz.
|
|
 |
|
Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy siedząc obok niej będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie Twoja.
|
|
 |
|
Chociaż nie lubię wcześnie wstawać, z Tobą poszłabym na spacer nawet o 5 nad ranem.
|
|
 |
|
Co to jest miłość? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca.
|
|
 |
|
Czasem, po dłuższym okresie smutku i osamotnienia nadchodzi taki czas, że aż robi mi się zimno w środku. To trochę tak, jakby każdy mój smutek zamienił się w kostkę lodu. Później, jak to z lodem bywa, wszystkie te kawałki zlepiają się w jedną całość i zamrażają wszystkie ciepłe, pozytywne uczucia. I tak jest, kiedy ludzie mnie pytają co się dzieje. Nawet nie jestem im wstanie sprecyzować, bo wszystkie przykre uczucia tak się skumulowały i zmieszały, że nie umiem podać jakiegoś konkretnego powodu.
|
|
 |
|
I obiecaj mi, że ostatni dzień życia spędzimy razem, tylko we dwoje! I, że będziesz ostatnią osobą, którą przytuliłam, pocałowałam. Ostatnią, którą zapamiętam, proszę.
|
|
 |
|
To ten typ czekania, kiedy wiesz, że się nie doczekasz.
|
|
|
|