głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika uniwersalna

  Ja chcę tort!  No dobrze  masz tort.  Nie ten! chcę tamten tort.   wskazując na ciasto  no to który chcesz tort Martynko?  tamten!  ten?  taaaak!   ale przecież to są śledzie!

bezimienni dodano: 14 sierpnia 2011

- Ja chcę tort! -No dobrze, masz tort. -Nie ten! chcę tamten tort. -(wskazując na ciasto) no to który chcesz tort Martynko? -tamten! -ten? -taaaak! - ale przecież to są śledzie!

Miłość to magia. A ja w magię nie wierzę.

bezimienni dodano: 9 sierpnia 2011

Miłość to magia. A ja w magię nie wierzę.

Jesteś powietrzem  którym oddycham. Wierzę  że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz  to nie będę miał powodu  aby istnieć.   Eminem.

bezimienni dodano: 8 sierpnia 2011

Jesteś powietrzem, którym oddycham. Wierzę, że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz, to nie będę miał powodu, aby istnieć. / Eminem.

Echo słów  zapach na włosach  obraz uśmiechu w głowie  niewidzialne ślady dotyku na skórze  wspomnienie... a Ciebie nie ma tutaj już.

bezimienni dodano: 7 sierpnia 2011

Echo słów, zapach na włosach, obraz uśmiechu w głowie, niewidzialne ślady dotyku na skórze, wspomnienie... a Ciebie nie ma tutaj już.

Usłysz mój szept  bo próbuję nim wybłagać Twój powrót. Usłysz głos mojego serca  które nadal zatrzymuje się na myśl o Tobie.

bezimienni dodano: 7 sierpnia 2011

Usłysz mój szept, bo próbuję nim wybłagać Twój powrót. Usłysz głos mojego serca, które nadal zatrzymuje się na myśl o Tobie.

Lekki jak powietrze po deszczu  tajemniczy niczym trudna zagadka  cichy jak mały  przejrzysty wodospad i równie ciepły co pierwsze promienie słońca wiosną.. Takiego go pamiętam.

bezimienni dodano: 7 sierpnia 2011

Lekki jak powietrze po deszczu, tajemniczy niczym trudna zagadka, cichy jak mały, przejrzysty wodospad i równie ciepły co pierwsze promienie słońca wiosną.. Takiego go pamiętam.

Ta sama  ale zmęczona pracą  gotowaniem  poruszaniem się  mówieniem  sprzątaniem  patrzeniem  słuchaniem  całowaniem  pisaniem  jazdą  czytaniem  oddychaniem. Ta sama  ale życiem jakby bardziej znudzona.

bezimienni dodano: 6 sierpnia 2011

Ta sama, ale zmęczona pracą, gotowaniem, poruszaniem się, mówieniem, sprzątaniem, patrzeniem, słuchaniem, całowaniem, pisaniem, jazdą, czytaniem, oddychaniem. Ta sama, ale życiem jakby bardziej znudzona.

Ta sama koszulka na moim ciele  z której nagle wyparował zapach Twój.

bezimienni dodano: 6 sierpnia 2011

Ta sama koszulka na moim ciele, z której nagle wyparował zapach Twój.

Przewiązując oczy czarnym  satynowym materiałem  pozwolił spojrzeć mi na świat sercem. Widziany obraz był magiczny. Nie było w nim śladu po wojnach  prześladowaniach ani terroryzmie. Wszystko kryło w sobie piękno  niestety dla oczu tak bardzo niewidoczne.

bezimienni dodano: 3 sierpnia 2011

Przewiązując oczy czarnym, satynowym materiałem, pozwolił spojrzeć mi na świat sercem. Widziany obraz był magiczny. Nie było w nim śladu po wojnach, prześladowaniach ani terroryzmie. Wszystko kryło w sobie piękno, niestety dla oczu tak bardzo niewidoczne.

Czego się boję najbardziej? Nie  wcale nie węży  pająków  choroby  ani wysokości. Najbardziej boję się ponownego rozczarowania. Lęk przed nim wita mnie każdego dnia i nigdy nie mówi 'żegnaj'. Miej to na uwadze.

bezimienni dodano: 3 sierpnia 2011

Czego się boję najbardziej? Nie, wcale nie węży, pająków, choroby, ani wysokości. Najbardziej boję się ponownego rozczarowania. Lęk przed nim wita mnie każdego dnia i nigdy nie mówi 'żegnaj'. Miej to na uwadze.

dziękuję bardzo :  teksty bezimienni dodał komentarz: dziękuję bardzo :* do wpisu 3 sierpnia 2011
Dwa razy stała nad grobem swoich przyjaciół  matkę odwiedza jedynie w psychiatryku w niektóre soboty  ojca nie pamięta. Zaufała facetowi  który doskonale wiedział  że nie jest jej w życiu łatwo  a mimo to  zdradził ją. Chociaż się zawiodła  nie traciła nadziei. Nadal wierzyła w miłość  dlatego zaufała ponownie. Zostawił ją  wybrał prochy  Bóg go zabrał  żeby go naprawić. Żyje sama od roku. Wraca do pustego domu  nikt nie czeka z obiadem i pytaniem 'Jak tam w szkole?'. Nikt. Nie ma zupełnie nikogo. Tyle razy już witała się z śmiercią  siedząc w wannie z nożem w ręku... Więc NIGDY więcej nie mów  że nie wie czym jest ból.

bezimienni dodano: 3 sierpnia 2011

Dwa razy stała nad grobem swoich przyjaciół, matkę odwiedza jedynie w psychiatryku w niektóre soboty, ojca nie pamięta. Zaufała facetowi, który doskonale wiedział, że nie jest jej w życiu łatwo, a mimo to- zdradził ją. Chociaż się zawiodła, nie traciła nadziei. Nadal wierzyła w miłość, dlatego zaufała ponownie. Zostawił ją, wybrał prochy, Bóg go zabrał, żeby go naprawić. Żyje sama od roku. Wraca do pustego domu, nikt nie czeka z obiadem i pytaniem 'Jak tam w szkole?'. Nikt. Nie ma zupełnie nikogo. Tyle razy już witała się z śmiercią, siedząc w wannie z nożem w ręku... Więc NIGDY więcej nie mów, że nie wie czym jest ból.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć